Jest to film o wyjątkowo długiej ekspozycji, opartej na zarysowaniu sylwetek głownych bohaterów, spowitych w efektowne szaty na tle pełnych przepychu wnętrz... Z tego powodu obawiałem się, że na tym skończą się jego pozytyne strony, a ocena będzie balansowała w okolicach 4. Warto jednak przetrwać pierwszą, statyczną połowę filmu, żeby doczekać się wspaniałych i równie misternych scen akcji. Mam na myśli m.in. scenę,
w której wojownicy cesarza, niczym gromada czarnych cieni suną po linach ze wzgórz,ale także samą kontemplację detalu. Film skłania do tego, aby nie tylko go oglądać, lecz również myśleć w trakcie projekcji i po jej zakończeniu, ponieważ nie wszytsko jest w nim oczywiste i widoczne na pierwszy rzut oka.
Moja ocena:8