PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=262834}

Cesarzowa

Man Cheng Jin Dai Huang Jin Jia
7,2 17 070
ocen
7,2 10 1 17070
7,2 6
ocen krytyków
Cesarzowa
powrót do forum filmu Cesarzowa

i to nie por az pierwszy tak Zimou wychodzi, że robi film w poddtekście propaństwowy, nie wiem, może to taka chińska poprawność polityczna, żeby dostać kase albo ui pozwolenie, trafiłem na taką reckę http://www.lolipop.pl/?pageindex=film&s=29 Ziomu w ogóle nie potępia tego swojego Pingponga, traktuje go jak odpowiedniego władcę, któremu należy sie posłuch i tyle, dziwne to troche

maccario

Gościu, który napisał tą recke na stronce którą podałeś nie wie o czym pisze albo gorzej, ?myśli? że wie :D

Nichiren_2

Czy ja wiem. Łatwo kogoś zjechać ot tak, podaj konkrety;)

maccario

Osoba, która napisała tą recenzje chyba nieuważnie oglądała ten film albo interpretuje go na swój własny sposób.
Jest tam szereg nieścisłości musiałabym przytoczyć z połowę tego, co napisał i komentować zdanie po zdaniu, na co szkoda mi czasu i nerwów, bo jak to się czyta to zgrzytanie zębów nieuniknione (albo tylko mnie szlag trafia).
Rażący jest brak znajomości przez recenzenta dworskiej etykiety, tradycji już o mentalności tego narodu nie mówiąc. Jakby recenzent się dziwił, dlaczego u nich nie panuje atmosfera jak u niego w domu :D.
Żenada

Nichiren_2

Interpretacja to z reguly jest na swój wlasny sposób:) A przecież wystarczy podać kilka tych nieścisłości:) On tam nie analizuje czy taka byla ta etykieta, tylko pisze ze jest komiczna, no mi sie wydaje ze faktycznie jest komiczna. Jak wyglądała, to inna sprawa ale w filmie jestr nacisk na tą etykietę i w ogóle blichtr, kosztem np. psychologii postaci.. No i co to ma wspolnego z mentalnością? Tam nie ma właściwie narodu, tylko rodzina cesarska i masa mrówek. Mnie zaniepokoiło w tym filmie to, że Yimou w finale pokazuje obraz imperium, które rozgromilo rebeliantów i wlasciwie nie ma żadnej sugestii, że cesazrz ma konkretne halo, tylko jest o porządku kosmicznym i ziemskim, jakby to wszystko było w zgodzie z jakimś tao:)

maccario

Z filmów Zhang'a widziałem jeszcze tylko Hero i muszę przyznać, że jeśli chodzi o przesłanie to Cesarzowa jest jego absolutnym przeciweństwem. Absurdalne wydają mi się oskarżenia, że film jest propaństwowy. To tak jakby powiedzieć, że "Rok 1984" Orwell'a był prokomunistyczny. Jak to nie ma cesarz żadnego halo. Nie miał ochoty rozstwac się ze swoją władzą nawet kosztem swojej własnej rodziny. Odnośnośnie tego boskiego porządku to interpretuje to tak, że czasy się zmieniaja a w Chinach nic się nie zmienia. Jak to napisala jakaś mądra gazeta na zachodzie despoci upadają, w Chinach cesarze trwają. Film w przeciweństwie do Hero nie spodobał się władzy i nie dziwię się dlaczego.

pink_power

Triumf cesarza, razem z końcową paradą poddanych i pieśniami na cześć porządku naturalnego, kosmicznego , ziemskiego lojalności itp. nie grzeszy chyba krytycyzmem wobec władzy? Porażka cesarzowej pociaga za sobą ludzkie żniwo i wychodzi na to, że lepiej jakby się nie buntowała, bo zachowała się jak wariatka buntując się przeciwko ustalonemu porządkowi. Jak możesz porównywać to do antyutopii? Przecież ta końcówka to jest czysty patos, Zimou może przedstawia faktyczny stan rzeczy, jak mówisz cesarze trwają, ale nie ma w tym cienia krytycyzmu. Jest tylko melodramatyczny akcent, jakeieś drobne współczucie dla cesarzowej, ale dalej prawo jednostki musi ustąpić pod naciskiem rpawa imperium, czyli "porządkjiem kosmicznym":)

maccario

Jak się kończy "1984". Winston idzie na śmierć szcześliwy "jakby w blasku słońca", przepełniony miłością do Wielkiego Brata i z pelnym zrozumieniem swej egzekucji. No OK, wczesniej dane jest nam do zrozumienia, że przeszedł pranie mózgu(czy oby na pewno?). Lepszy przykład: Brave New World. Do dzisiaj wielu nacionalistow uwaza tę antyutopię za alegorię silnej władzy(szczególnie w Azji). Tak więc wszystko można pojmowac wielorako.

Dla mnie końcowa scena zawierała w sobie ogromną dawkę grozy. Owszem patos, ale również groza. To prawda, że nie ma bezpośredniej krytyki, ale jest za to smutek. Jest to w zgodzie ze wschodnim sposobem pojmowania swiata: człowiek jest tylko pyłem. Tego 'tao' komuniści nie wymyslili, choc czesto na nim opierali swoja władzę.

pink_power

Jasne, że smutek - to w końcu melodramat:) Ale od melodramatycznego smutku do wyrazu krytyki takiego pojmowania świata kawał drogi. To właśnie to "wschodnie", jak twierdzisz, pojmowanie świata napawa tu grozą. (Choć to trochę uogólnienie, nie wydaje mi się, ze buddyzm zen "podstawiłby" w ten sposób jednostkę władzy w przekonaniu, że człowiek=pył.)

Nikt tu nie twierdzi, że 'Cesarzowa" to komunistyczna agitka. Po prostu ten film pokazuje (bezkrytycznie), że uległość Chińczyków wobec władzy, to część ich świadomości narodowej. A całe "piękno" i formalizm CEsarzowej, raczej sankcjonuje taki stan rzeczy, niż potępia - to mnie zaniepokoiło. Gdzie tu krytyka systemu? Nie widzę. Nie dość, że cesarz zdławił bunt, który okazał się "szaleństwem", to jeszcze ten wszechobecny blask, efekt, rytuał, które odciąga uwagę od jakiejkolwiek treści w kierunku formy. Co z tego, że cesarz bywa okrutny, to w końcu jednowładca, ma też ludzkie odruchy (np. dobrego syna kocha - mimo jego "występku! - wazeliniarza nie za bardzo)?

maccario

W Doktorze Żywago tez nie było bezposredniej krytyki władzy tylko taka jakaś podskórna atmosfera grozy i również duza dawka smutku, a w konfrontacji jednostka vs. system wygrywa ten drugi. Podobnie dzieje się np. w prozie Vladimira Volkoffa, którego sowieci uznawali za jednego ze swoich najwiekszych(literackich) wrogów.

"wszechobecny blask, efekt, rytuał, które odciąga uwagę od jakiejkolwiek treści w kierunku formy"
Czy ty wogóle czytałeś "1984"?

"nie wydaje mi się, ze buddyzm zen "podstawiłby" w ten sposób jednostkę władzy w przekonaniu, że człowiek=pył"
Nie jestem sinologiem, ale tak mi się cos wydaje, że Chińczycy(a już na pewno mandaryni) to raczej wyznawali konfucjanizm.

pink_power

Czy ty czytasz moje posty?:)

Zen, to oczywiście Japonia, ale przywołałem to bo piszesz ogólnie o "wschodzie". Nie jestem pewien, na ile sensowne jest stwierdzenie, że zgodnie "ze wschodnim" pojmowaniem świata jednostka jest tylko pyłem. W Chinach pewnie, niestety, tak jest.

Dlaczego cytujesz mnie w kontekście "roku 1984", skoro cytowana wypowiedź odnosi się do "Cesarzowej?

Może jeszcze "Proces" przywołasz? Czy uważasz, że "Cesarzowa" zawiera "taką jakąś (jaką? podskórną:) podskórną atmosferę grozy" i "dużą dawkę smutku"? Ja np. kilka razy śmiałem się w głos. Groza?? Smutek?? Skąd to porównanie??

maccario

Myślałem, że to było oczywiste, że chodzilo mi o Chiny i tak też zrozumiałem twoją odpowiedź. Ok, mój błąd.

Kazde słowo, które tam zostalo ujete w cytat wrecz idalnie możnaby przeszczepić na fabułę "1984". Te pochody, te slogany, te poddańcze rytuały, a w Polsce to nawet probowano(nieudolnie) przeprowadzać "seanse nienawiści". Przerost formy nad trescią jest głównym tematem tej książki od pierwszej do ostatniej strony.

Ja dostrzegam pewne analogię. Najważniejsze to wg fakt jak poniektórzy odbierali te dziaeła. I tak:
Doktor Żywago - moze i nie najlepsze
Proces - porównań nie znajduję
Brave New World - już napisałem
1984 - specjalna grupa kagebowskich teoretyków zaczytywała się w niej i próbowała kopiowac niektóre z zawartych tam pomysłów
Cesarz(Kapuściński) - to jest najlepsze. Czlonkowie dawnej świty Hajle Syllasje'go uwazali, że ksiażka opisuje sytuacje takie jaki faktycznie były i co ważniesze takie jakie być powinny. Cesarz nie wiedział o głodzie? A niby dlaczego powinnien wiedzieć? To nie jego brocha i nie jego majestat. Zresztą jak jest susza to przecież oczywiste, że jest głód. To jest taka kolej rzeczy i z tym trzeba się pogodzić, a tak wogóle głodni ludzie nie są tak skorzy do buntu jak najedzeni. No i dlaczego się tak dziwnie na mnie patrzysz?

Reasumując uwazam, że film był strasznie kiczowaty, ale jak to już gdzieś napisałem dobrze mi się ten kicz oglądało. Podobnie jak 300tu.

pink_power

"Reasumując uwazam, że film był strasznie kiczowaty, ale jak to już gdzieś napisałem dobrze mi się ten kicz oglądało."

strasznie kiczowaty,
mi średnio - nie lubię tego gatunku, a 'cesarzowa' była szczególnie ociężała

ale przede wszystkim po prostu się zastanawiałem
czy w "cesarzowej' nie wyraża się propaństwowa mentalność chińczyków -
czy zimou przypadkiem nie dopuszcza jej do głosu bez krytycznego "filtru"
dla mnie finał jest jednak podejrzany, to nie jest mroczny triumf krwawego tyrana, tylko jednowładcy, którego władza sankcjonowana jest przez prawo naturalne, kosmiczne etc.
a zimou tylko ładuje warstwy farby, złota i grzmoci fajerwerkami

ocenił(a) film na 9
maccario

Zapomnieliscie iż ten jednowladca nie zostawi nikomu w spadku tronu, a taki wlasnie starzejący się władca miał cel, schorowany był bidula. Jaki triumf !! w Tym filmie nie ma wygranych sa jedynie przegrani a przegraną tę można by interpretować na wiele sposobów i to w filmach bardzo lubię. Lepszego zakończenia filmu nie mogłem sobie wyobrazić typowa Sofoklesowska Tragedia.

ocenił(a) film na 9
maccario

Film mówi przede wszystkim o tyranii. To okrucieństwo Cesarz doprowadza do tragedii. Cesraz po drodze do władzy pozbywa się żony, którą kocha, żeby przez małżeństwo zostać Cesarzem. Brak miłości prowadzi Cesarzową do zdrady, a to z kolei do próby jej otrucia. W końcu Cesarzowa walczy o swoje życie, a jej syn o życie matki. Żadna osoba nie odnosi zwycięstwa, a zwłaszcza Cesarz, który traci wszystkich synów.
Nie zgadzam się z tym, że film był kiczowaty. Od początku trzymał w napięciu, tyle, że dramatyzm krył się nie w akcji lecz w uczuciach głównych bohaterów i ich bezsilności.

amem_2

Amen :)..........................................................

ocenił(a) film na 8
maccario

ta właśnie forma jest CZĘŚCIĄ TREŚCI! kostiumy i wystrój nie są tylko ozdobnikiem tego filmu, one są ważną treścią, przecież rozbija się o próbę odejścia od ustanowionych praw "naturalnych" między innymi rutyału, cesarzowa jest zmuszona do określonego zachowania, strojów, rytuałów, dlatego decyduje się przeprowadzić "chryzantemową rewolucję"...

to, że się nie udało pokonać cesarza nie oznacza braku krytyki!!!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones