O rany ale gniot. Bell i Kunis zagrały świetnie i tylko to ratuje ten film od kompletnej klapy. Dla mnie poniżej normy, chociaż lubię głupkowate komedie, to tutaj nie zaśmiałem się nawet przez sekundę.
Kwestia gustu, za to Easy A to dla Ciebie arcydzieło? No może Easy A to gniot nie jest, ale arcydziełem też bym tego jak ty nie nazwał.
Pierwszy raz Emma zagrała główną rolę. Wykonała to perfekcyjnie. Gdyby nie ona i jej genialnie wykreowana postać film otrzymałby najwyżej 7.