Smarkul [grany przez Wacława Kowalkskiego] odrąbuje kurze głowę. Czy ta scena była robiona na żywo,czy użyto kurzego manekina ?
Zdecydowanie na żywo. W 1973 roku nikt się jeszcze nie przejmował prawami zwierząt. Poza tym jestem przekonany, że kurkę potem zjedzono.
po prostu robią sobie z nas jaja ! mój kogucik też nie chodził ze mna na poważnie, tylko dla jaj !
Przynamniej wynika z tego, że Kowalski był zwykłym człowiekiem i do tej sceny statysty nie potrzebował. I w życiu codziennym niejednej kurze łeb obciął.
Też się nad tym zastanawiałam czy Kowalski zrobił to osobiście, ale nie jest to pewne, bo w momencie odrabania głowy kurze pokazane są tylko ręce
Scena drastyczna. Tyle, że ludzie kury hodują właśnie po to, by później je zjeść. Domową metodą, obcina się im łby siekierą, tak jak w filmie. To nie jest pokazywanie przemocy, lecz zwykłej czynności. we współczesnym kinie pokazywane są tak brutalne, wulgarne i obrzydliwe sceny, że ta jest niczym w porównaniu z nimi.
Na żywca ją zdekapitował. W polskim ciemnogrodzie jeszcze długo nie będzie się tolerować praw zwierząt. Niestety.
Oby i do nas w końcu dotarło zachodnie oświecenie, gdzie zwierząt się nie je, a jeśli już się zdarzy to wcześniej zwierzaczka się usypia.
A wy myślicie, że w zachodnich "oświeconych" rzeźniach zwierzętom czyta się bajki na dobranoc? Tam mięsa nie jedzą? Dzisiaj po prostu by tej sceny nie pokazali w filmie, ale ta czynność wygląda podobnie tak wtedy, jak i dziś.
Na żywo. Ale nie rozgłaszaj tego, bo przylecą tu hejterzy z "Popiołów", ci od konia.