PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=857962}
8,0 64 595
ocen
8,0 10 1 64595
6,9 45
ocen krytyków
Chłopi
powrót do forum filmu Chłopi

FIlm przeszedł moje najsmielsze oczekiwania. W warstwie wizualnej przepiękny, a i scenariuszowo dużo lepszy od Vincenta. Komentarze o powierzchownym potraktowaniu fabuły książki nie do końca dla mnie uzasadnione. Film to takie medium które nie ma szans przekazać głębokiego sensu "Chłopów" arcydzieła literackiego, które w zasadzie nie da się 1do 1 przełożyć na ruchomy obraz, jest tam za dużo niuansów, i treści. Czerpałem wielką przyjemność w szukaniu kadrów z polskiego malarstwa. Były tam nawiązania do malarstwa Chełmońskiego, Fałata, Ślewińskiego, Przerwy- Tetmajera, Gierymskiego, a nawet Wyspiańskiego. To była uczta dla oka, Polska wieś ukazania w sposób absolutnie wybitny, fantastyczne operowanie światłem, półmrok, oddanie zarówno światła dziennego jak i nocnego, i wnętrz chat, ukazany pięknie folklor, no i przyroda, jestem pod wrażeniem i dawno żaden film nie dostarczył mi takich przeżyć i impresji.

ocenił(a) film na 9
egzik01

Ten film to ogromna klasa wizualna, poziom mistrzowski. W połączeniu z muzyką to jedna wielka uczta dla zmysłów.

egzik01

Całkowicie się zgadzam. Do tego genialna muzyka i dzwięk. To ostatnie często szwankuje w polskim kinie. Jedyne co mi nie pasowałao to trochę zbyt "ładni" aktorzy. Jestem po kilku książkach opowiadających o tamtych czasach i chłopstwie, może przez to właśnie ten fakt mnie raził. Że wszysto było zbyt ułożone i ładne. Ale ogólnie rozumiem że film się rządzi swoimi prawami i wiadomo że grają aktualnie topowi aktorzy, jest nawiązanie do współczesnej mody i typu urody. Może to przyciągnie trochę młodsze pokolenie które zazwyczaj jako lekturę nie doceniają ani książki a do adaptacji często podchodzą jak do jeża. Film godny polecenia

ocenił(a) film na 8
egzik01

Mnie gryzło uszlachetnienie Jagny. W książce bez skrupułów zmieniala kochankow. Raz starszy raz mlodszy Boryna, wójt, ksiądz. Nie wiem czy ktos by z nia sie sympatyzował tutaj zas jest orzedstawiona jako ofiara spoleczenstwa

ocenił(a) film na 7
AntoniWieniawa

Też mi to przeszkadzało - w sumie wyszła na niewinne dziewczę, na które źli ludzie się uwzięli.

ocenił(a) film na 9
AntoniWieniawa

ja bym tu polemizowała z tym uszlachetnianiem Jagny. Fakt, że twórcy filmu wzięli jej stronę, ale zapewne historia przedstawiona z perspektywy każdego mieszkańca Lipiec wyglądałaby podobnie. W zasadzie nie ma w tym filmie dobrych i złych bohaterów. Są po prostu ludzie. Mamy Jagnę marzycielkę i buntowniczkę, która padła ofiarą aranżowanego małżeństwa ze starcem. Było tajemnicą poliszynela, że podoba jej się Antek, a mimo to ludzie napierali na jej małżeństwo ze starym Boryną. Zapewne każda noc spędzona z mężem to była trauma dla bohaterki. Starała się zwalczyć w sobie uczucie do Antka, ale ten nie dawał za wygraną i nie dawał o sobie zapomnieć. Gdy dziewczyna uwierzyła w szczerość jego intencji i była gotowa wyrzucić wszystko Hance w twarz wraz z morgami będącymi osią sporu, niedługo potem była świadkiem jego czułego powitania z żoną i rodziną. Jej przypadło niechlubne miejsce tej drugiej, z którą może spotykać się potajemnie. Międzyczasie, pozbawiona opieki dogorywającego męża, padła ofiarą napastowania seksualnego ze strony wójta, który upijał naiwne dziewczę i ciągnął w krzaki, za co nie spotkał się z takim ostracyzmem społecznym, co Jagna. Jeśli chodzi o młodego kleryka to zapewne kręciła się w jego otoczeniu, bo się czuła przy nim bezpiecznie. Uduchowiony, delikatny chłopak nie przypominał jej tych napalonych samców ze wsi. Mało tego, budził jej podziw jako ten, który wraca z wielkiego świata. Dla zrażonych do niej mieszkańców Lipiec był to zamach na największą dumę polskiej wsi. Nieważne czy ona świadomie żonglowała konwenansami szokując otoczenie czy nie do końca świadomie wchodziła w te interakcje z mężczyznami, nie zasłużyła na tak surową karę.

ocenił(a) film na 9
bellate

co do innych bohaterów to oni również nie byli tacy 0:1.
Maciej Boryna - symbol pracowitości i zaradności życiowej, który osiągnął wszystko ciężką pracą. Był zaangażowany w życie społeczne wsi, stając na czele buntu lipieckich chłopów i ogólnie cieszył się szacunkiem otoczenia jako dobry gospodarz, działacz społeczny i pracodawca. Jednakowoż facet był symbolem męskiego szowinizmu, który uznał, że może sobie kupić młodą dziewczynę na żonę, bo go stać. Nie miewał też oporu, by "przywoływać do porządku" kobiety i podnosząc rękę na Hankę czy Jagnę. Podobnie jak wielu mieszkańców ówczesnej wsi, nie wylewał za kołnierz.
Antek Boryna - dusza towarzystwa, budzący sympatię otoczenia, zmysłowy, uwodzicielski, waleczny. Jednakowoż porywczy, emocjonalny, mający skłonności do awanturowania się i ulegający wpływom otoczenia. Bohater mógłby być bożyszcze tłumów w normalnym świecie, który wzbudza niezdrowe zainteresowanie i emocje.
Hanka Borynowa - z jednej strony jest tej kobiety szkoda, gdyż mąż dopuszcza się zdrad na oczach całej wsi, teść nią pomiata, a ona sama rozpaczliwie walczy o byt swój i swoich dzieci. Dla jednych jest symbolem wspaniałomyślności, gościnności i zaradności, kobiety będącej w stanie znieść wiele dla dobra rodziny i potrafiącej wybaczać. Dla innych będzie uchodziła za kobietę bez honoru, która zgodziła się zamieszkać z kochanką męża pod jednym dachem i trwała u boku męża, który ją zdradzał i jej nie szanował. W zasadzie to wybaczyła Jagnie wszystkie krzywdy w momencie, gdy ta w przypływie emocji rzuciła jej pogardliwie "na otarcie łez" dokument własnościowy na 6 morg.
Dominikowa- trochę przypomina chytrą babę z Radomia. Kalkulatywna, interesowna i złośliwa. Ponadto przypisywano jej, że źle wychowała Jagnę, bo sama w młodości nie grzeszyła cnotą. Z drugiej strony chciała dobrze dla swojej córki, licząc, że jak wyda ją za majętnego gospodarza to ten niebawem umrze i zostawi jej spory majątek .Wbrew opiniom otoczenia chciała zapewnić swojej córce dobry byt i gdy cała wieś zgromadziła się pod domem, by wygnać Jagnę, stanęła w pierwszej linii obrony. Dominikowa nie jest kobietą działającą na rzecz wspólnoty, a raczej starającą się zabezpieczyć interesy swoje i swojej córki, więc z tego powodu budzi niezdrową niechęć u sąsiadów. Jednakowoż ci sami liczą się z jej zdaniem, mądrością i intelektem.

ocenił(a) film na 2
bellate

Bardzo dobra,i obiektywna ocena postaci.

ocenił(a) film na 8
bellate

bardzo fajnie podsumowane postacie

ocenił(a) film na 9
bellate

Mogę się mylić ale według mnie była zakładniczką tradycji i norm społeczności .Takie odniosłem wrażenie. Emancypacja kobiet nadeszła później na ziemie polskie i nie do tej warstwy społecznej. Nie wiem też czy twórcy filmu nie wyszli poza przesłanie powieści w takim przedstawieniu Jagny(przyznam , że nie tylko nie czytałem książki ale nie oglądałem serialu Jana Rybkowskiego). Zapamiętałem scenę w której mówi -Nie ja go wybrałam. Wymowa jest jednoznaczna; dopasowana do naszych czasów. Piosenka na zakończenie o wietrze-mistrzowska.

ocenił(a) film na 9
bellate

W żadnym wypadku z nią nie sympatyzowałem. Bazując wyłącznie na filmie - irytowała mnie najbardziej z postaci. Wszyscy ciężko pracują, a ona dwie lewe ręce. Pierwsze romans z żonatym, potem sprzeciwu wyraźnego na ożenek nie okazała, gdyż sam argument o jej przeznaczeniu "nie do biedy" od razu ją przekonał. Potem bez skrupułów zdradzała męża nawet po przyłapaniu. Do tego nie opiekowała się umierającym mężem - świetnie ukazana scena (po tym jak Hanka wróciła z wygnania zająć się Boryłą, gdy Jagna tego nie robiła), gdzie on leży w biedzie, a ona siedzi na swoim łóżku, czesze włosy i patrzy z pogardą. Dodać do tego jej próżność, wyszczekanie oraz ile wstydu rodzinie przyniosła i już mamy wybornego antagonistę. Jej wygnanie przyniosło mi niemały uśmiech na końcu.

ocenił(a) film na 9
nano50

Boryną*

ocenił(a) film na 9
nano50

Boryną*

ocenił(a) film na 9
nano50

Jestem przerażona tym komentarzem. Jak można aż tak nienawidzić kobiety, która była ofiarą? Jak można wykazać aż taki, wręcz patologiczny brak empatii? Przekonał ją argument o bogactwie Boryny? W którym momencie?! Wszystko co robiła, jak wyglądała, krzyczało, że wcale tego nie chce i robi to, bo musi. Jej mąż ją zgwałcił x razy, pobił x razy, a ona niewdzięczna "nie pomaga", gdy jest chory? Absolutnie obrzydliwy komentarz. Mam głęboką nadzieję, że to jakaś dziwna ironia, której nie wyłapałam

ocenił(a) film na 9
natalia_skrzypska

Czekaj, czekaj. Oglądaliśmy ten sam film? Jak raz wspomniała, że nie pasuje jej stary wdowiec to matka powiedziała, że będzie bogata i nie będzie musiała w biedzie żyć, bo nie do biedy została stworzona. Tutaj wszelkie dyskusje się skończyły. Nie sprzeciwiała się więcej, nawet raz nie dała Borynie do zrozumienia, że nie chce za niego wychodzić, a z matką relacje miała dobre, nikt jej nie zmusił siłą czy groźbą do ożenku. Druga sprawa to jakie x razy zgwałcił? Gwałcił to Antek, Boryna nie był ani razu w tym świetle ukazany. Co do pobicia to też było wspomniane jednokrotnie po tym jak ją przyłapał z Antkiem. Wow

nano50

no jak nie dała do zrozumienia? A impreza zaręczynowa w gospodzie, gdzie stary się do niej dobierał a ona uciekła do matki? A przygotowania do ślubu? Przecież w tej scenie ona cała aż krzyczy, że tego nie chce.

natalia_skrzypska

Boryna ani w ksiazce, ani w filmie nigdy nie pobil Jagny. Z filmu sceny, kiedy Jagna jest pobita usunieto. W ksiazce wspomniane byly tylko plotki, ze zbil ja po akcji z Antkiem, ale na takiej samej zasadzie - jako zaslyszane domysly - w ksiazce pojawia sie tez sugestia, ze Jagna sypia z parobkami, Mateuszem, Antkiem (jeszcze na dlugo przed slubem). W ksiazce za tojest dobitnie opisane, jak Jagustynka podjudza starego Boryne, zeby wymusil na Jagnie posluszenstwo i odpowiednie zachowanie sila i przemoca, na co on bardzo wyraznie odpowiada „Nie jest to w zwyczaju Borynow”. Jagna za to, kiedy on lezy chory w sadzie przychodzi i wyrzuca mu caly swoj gniew i nienawisc („a zebys zdechl, zycie mi zmarnowales” - mniej wiecej tymi slowami), zakladajac, ze nie jest w stanie odpowiedziec, ale ja uslyszy. Wiec nie, tu sie mylisz - Jagna nie byla bita, i nie byla gwalcona. Gwalt Antka jest wymyslony w filmie, nigdy nie doszlo do takiej sytucji, jest opisane, ze zawsze Jagna (nawet po klotni) chetnie mu ulega. Z wojtem - oboje byli pijani, byc moze on swiadomie ja upil. Film bardzo mocno zmienia postac Jagny, przypisujac jej opieke nad bocianem, dodajac gwalty i sugerujac, ze wszyscy sie na niej wyzywaja. W ksiazce nawet Hanka jej wspolczuje, bo po cichu zaczyna ja rozumiec, a sama Jagna wprost wyraza obojetnosc wzgledem decyzji matki, czy ma wyjsc za Boryne.

ocenił(a) film na 9
latelamb

Wspaniale, że było tak w książce, ale my tu rozmawiamy o filmie, w którym była gwałcona i bita. Trzeba bardzo się wysilać, żeby ten fakt wypierać

natalia_skrzypska

Nikt tego nie wypiera, co zawierał film. Natomiast trzeba się bardzo wysilać, żeby nie widzieć, że postać Jagny nie ma korzeni w tym filmie, i większość ludzi ma w pamięci Jagnę z książki, a nie uproszczoną wersję na jej temat. I nie ma w tym złej woli, po prostu świadomość, że twórcy filmu swoją Jagnę (jak i cały film) bardzo mocno uprościli.

ocenił(a) film na 8
latelamb

Zgadzam się film jest mocno uproszczony, jeśli ktoś nie czytał Chłopów nawet może kompletnie inaczej zinterpretować pewne zachowania bohaterów i sytuacje.

ocenił(a) film na 9
natalia_skrzypska

Nie do końca prawda. Nie była bita w filmie, były tylko domysły. I jeżeli już szukamy gwałtu to raczej ze strony Antka i próba od wójta.

Ze starym Boryna była scena skonsumowania małżeństwa, w której nie pada "nie" ani nie ma oporu. Na pewno mniej godne pogardy niż obcowanie z zamężnym facetem, synem swego męża.

ocenił(a) film na 8
tearofmankind

Oczywiście,że w filmie nic nie ma ,że Boryna ją bił. Raczej jest przedstawiony pozytywnie, jako osoba, która by jej nieba uchyliła, na co wskazuje przepisanie 6 morgów najlepszej ziemi. Pracowity, zaradny, myślący. Stojący jak wódz na czele mieszkańców wsi.

ocenił(a) film na 9
natalia_skrzypska

totalnie nie zrozumiałaś tego filmu xD mała feministko. won do szkoły.

ocenił(a) film na 9
nano50

- Wszyscy ciężko pracują, a ona dwie lewe ręce.

Gdzie jest pokazane, by Jagna pracowała mniej od innych? Na tej wsi pracują wszyscy, po prostu film nie koncentruje się na pokazywaniu pracy, bo to by było nudne. Przez większość filmu widzimy jak Jagna spędza swój czas wolny, bo istotne są dla widzów jej przeżycia i rozterki, a nie to jak kopie ziemniaki.

- Pierwsze romans z żonatym, potem sprzeciwu wyraźnego na ożenek nie okazała, gdyż sam argument o jej przeznaczeniu "nie do biedy" od razu ją przekonał.

Trzeba się zgodzić z tym, że jej romans z żonatym Antkiem był niemoralny i ranił Hankę. To było złe zachowanie ze strony Jagny.

Natomiast nie jest dokładnie powiedziane dlaczego Jagna nie okazywała sprzeciwu w kwestii jej ślubu z Boryną. Brak biedy to jeden z argumentów które podała jej matka, i można zinterpretować tą scenę bardziej jako ucięcie przez matkę tematu niż to że Jagna się z nią zgodziła. Sama powiedziała później że nie ma nic do powiedzenia w kwestii swojego zamążpójścia; na samym weselu wyglądała na głęboko nieszczęśliwą. Wtedy też były inne czasy i inne realia, rządzące się innymi zasadami. Dzieci, szczególnie na takich wsiach słuchały swoich rodziców i nie miały odwagi się im postawić. W ten sposób Jagna została też wychowana i nie można się jej dziwić, że wyszła za Borynę wbrew sobie. Sama powiedziała też w jednej ze scen że jest skłonna wyjść za starca dla matki więc nie kierowała nią aż tak rządza majątku co strach przed utratą miłości rodzica. Czy nawet czymś gorszym, bo wtedy niesubordynacja wobec rodziców była surowo karana.

- Do tego nie opiekowała się umierającym mężem

Dlaczego miałaby jakoś bardzo przejmować się stanem zdrowia człowieka, za którego wyszła niechętnie, dyktowana presją otoczenia i matki? Nocna scena po weselu też sugeruje że zgodziła się ona na konsumpcję małżeństwa z Boryną z poczucia obowiązku co musiało być dla niej traumatycznym przeżyciem. Nie widziałam podczas filmu by patrzyła na Borynę z pogardą, była też scena w której Jagna poprawia jego poduszkę. Jagna nie kochała Boryny, to prawda, jednak można ją w tym zrozumieć - serce nie sługa.

- Dodać do tego jej próżność, wyszczekanie oraz ile wstydu rodzinie przyniosła i już mamy wybornego antagonistę.

Nie ma w tym filmie sceny w której Jagna jest próżna. Nie wydawała się być osobą skoncentrowaną na swojej urodzie, więc nie wiem skąd taka interpretacja. Bardziej ujęłabym że była nieodpowiedzialna i zbyt beztroska.

Ciężko nie być wyszczekanym jeżeli cała wioska plotkuje na twój temat, ludzie idą na drugą stronę ławek w kościele żeby nie siedzieć obok ciebie, jesteś nieustannie kontrolowany a nawet bity (przemoc fizyczna i seksualna zdarza się wobec Jagny kilkaktrotnie w filmie), a twoim zadaniem jest być posłuszną żoną i ładnie wyglądać.

Wstydu rodzinie? Jagna wyszła za Borynę dla swojej rodziny. Jedyną złą rzeczą, jaką popełniła, był potajemny romans z Antkiem. A Antek to już nie przyniósł wstydu swojej rodzinie? Gość był aż tak dumny, że nawet nie interesowało go że jego dzieci głodują...

Jagna nie jest postacią idealną. I taka ma właśnie być. To, że popełniła pewne błędy, nie oznacza od razu że należy ją demonizować tak jak to robią mieszkańcy wsi. Poziom jej kary był nieadekwatny do jej grzechów. Twoja wypowiedź brzmi jakbyś oczekiwał od niej nie wiadomo jakiego poświęcenia dla rodziny która sprzedała ją za morgi staremu dziadowi i wymazania własnych potrzeb. A przecież jest ona tylko człowiekiem, i o tym jest właśnie ten film.

ocenił(a) film na 10
nano50

Była wychowana na piękną, która nic nie musi. Do tego młoda i naiwna, zakochana w żonatym, który sam za nią latał i do tego każdy facet patrzył na nią jak na kawał mięsa. Trzeba być kobietą by to zrozumieć, bądź mieć w sobie empatię, której nie posiadasz. Chyba, że ty jesteś kryształowo czysty i nie popełniłeś w życiu żadnego błędu w co bardzo wątpię. Jedynym błędem Jagny było pozwolenie sobie na miłość do żonatego. Żonatego wina i tak w tym większa. Szkoda, że żadnego faceta taki ostracyzm nie spotkał a zasłużyli sobie na to znacznie bardziej. Co do starego Boryny to też nieźle ziółko z niego, dlatego wychował Antka na zdrajcę, jaki ojciec taki syn. Przecież oddał Jagnie cała ziemię, wygnał syna z synową i z dziećmi tylko po to by moc dostać się do c*pki za przeproszeniem młodej dziewczyny. Kto tak robi?? Co byś sobie tam nie gadał, gadaj dalej ale Jagna na taki koniec nie zasłużyła.

ocenił(a) film na 8
nano50

Obrzydliwy komentarz osoby o IQ rozwielitki. Wróć gimbusko do książki i włącz myślenie

ocenił(a) film na 9
AntoniWieniawa

Zmieniło się też podejście do tych spraw, także gdyby Reymont żył dzisiaj i pisał podobną powieść, to całkiem możliwe, że Jagnę przedstawiłby inaczej, mniej krytycznie. Bo z jednej strony święta nie była, a z drugiej została zmuszona do wejścia w rolę, której nigdy nie chciała

ocenił(a) film na 8
AntoniWieniawa

Tak, Jagna tutaj mocno wybielona. W ksiązce aż tak słodka nie była :).

ocenił(a) film na 8
egzik01

Sceny śmierci Boryny, bitwy w lesie ( w której biorą udział również kobiety! i nie jest to żadne nachalne "strong woman attacks"), weselnego tańca, pochodu zapustników, ptasich odlotów i przelotów, to arcydzieła. Upiorna jest scena linczu na Jagnie, stokroć gorsza niż w książce i poprzedniej ekranizacji. Mariaż muzyki i obrazu idealny. Aktorzy w większości znakomici, osobiście wyróżniłabym obu Borynów, Hankę i doskonale zagraną i napisaną postać Jagustynki (nie rozpoznałabym Stalińskiej gdybym nie wiedziała, że to ona). Dwugodzinna adaptacja wymusza jednak skróty i uproszczenia więc obraz wiejskiej społeczności, jaki się z niej wyłania, to naładowani agresją i testosteronem mężczyźni oraz ludzie, którzy albo się ze sobą parzą, albo tłuką, albo tańczą w całkowitym amoku. Jeszcze śpiewają wykonując rozmaite prace gospodarcze. Subtelniejszy portret postaci, płynność przemian ludzkich postaw i obecność bohaterów, którzy nie są wyłącznie chodzącą furią, pasją i zajadłością, to wszystko ustąpiło miejsca zniewalającej urodzie obrazu i dźwięku...Dodatkowy plus za dialogi z książki i użycie gwary, tak rzadko przywoływanej we współczesnym filmie. "W gromadzie żyję, z gromadą trzymam" - klucz do i sedno tej nowej adaptacji.

ocenił(a) film na 8
Arya_2

Osobiście rola Antka mi się nie podoabła, nie wiem czemu, ale ten aktor mi do tego filmu nie spasował, jakiś był sztywny. Najbardziej drażnił. Może zbyt brzydki w stosunku o innych aktorów ;). Sama nie wiem.

ocenił(a) film na 10
egzik01

Zgadzam się w zupełności. Nie wiem, co było lepsze w tym filmie - obraz czy muzyka. Z jednej strony absolutnie piękny wizualnie film, gdzie można odnaleźć inspiracje znanymi dziełami, a z drugiej muzyka dosłownie porywała. Pierwszy raz mi się zdarzyło, że nogą sama mi się podrywała w takt. Niesamowita produkcja i mam nadzieję, że dostanie Oskara, bo zasługuje.

ocenił(a) film na 8
Phoenix_4

Ja pomogę: obraz świetny, muzyka jeszcze lepsza.

ocenił(a) film na 8
jungestuchol

Na mnie wrażenie zrobiła scena tańca Jagny i Antka w karczmie - tyle ognia i pasji, że to aż wyziera z ekranu. Nie wiem, jaką miałoby to moc, gdyby to było w formie filmu takiego tradycyjnego, ale malowane - wielkie wow.

ocenił(a) film na 8
Phoenix_4

muzyka doskonała to prawda

egzik01

Pełna zgoda. Film wchodzi w swój własny unikalny sznyt. Malarstwa oraz symboliki jest w nim dużo, dużo więcej. Jeśli kogoś interesuje poszerzenie perspektywy po obejrzeniu filmu, zapraszam na YouTube na kanał FilmoBurza do filmu pod tytułem CHŁOPI, CZYLI CUDOWNE WIĘZIENIE NA ŚWIEŻYM POWIETRZU

egzik01

Zgadzam się zupełnie, nie pamiętam kiedy ostatnio oglądałam film i choćby kilka razy nie spoglądałam na zegarek żeby sprawdzić kiedy się skończy, przy "Chłopach" nie zrobiłam tego ani razu. Nawiązanie do słynnych obrazów również bardzo mnie ujęło, wręcz się wzruszyłam, zwłaszcza przy nawiązaniu do kuropatw na śniegu. Podobało mi się też to, że film jest jedynie inspirowany książką, że Jagna jest właśnie taka zagubiona. Historia tej konkretnej Jagny skojarzyła mi się z filmem "Malena" - tam też główna bohaterka jest piękna i przez to wszyscy faceci się za nią uganiają, a zazdrosne kobiety rozpuszczają o niej niechlubne plotki.

ocenił(a) film na 8
nielubiekozucha

tak! nasza polska Malena!!!

ocenił(a) film na 9
egzik01

Film przerósł moje oczekiwania, mnie szczególnie podobała się gra p. Baki i p. Kasprzyk. Trochę przeszkadza "rehabilitacja" książkowej Jagny, która w filmie jest przedstawiona jako ofiara chuci chłopów oraz pazerności mamusi...
Natomiast najgorsze jest to, że obraz polskiej wsi jest nadal aktualny, ze skupieniem większości uwagi wszystkich na ziemi, ojcowiźnie, spadku itp. Jeśli nie macie z takimi styczności, popytajcie znajomych - naprawdę nawet na łożu śmierci ważniejsze jest aby poprawnie rozdzielić ziemię niż przebaczyć i powiedzieć obecnym, że się ich kochało :(

ocenił(a) film na 9
egzik01

Film obejrzałam trzy razy i za każdym razem coraz bardziej mi się podobał, na coraz więcej szczegółów zwracałam uwagę... Zachwyca muzyka, obrazy - ta zmiana pór roku, przyroda, obraz polskiej wsi, gra aktorska.. wszystko! Film jest niezwykły pod każdym względem, każdy powinien zobaczyć! Pewnie obejrzę jeszcze nie raz. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
juliette_77

dokładnie :)

ocenił(a) film na 8
juliette_77

no właśnie o tej polskiej wsi moim zdaniem i przyrodzie trochę mało było

ocenił(a) film na 9
batstr

Moim zdaniem wystarczajaco żeby poczuć klimat a się tym nie zmęczyć czy znudzić. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 4
egzik01

A mnie się ta grafika zupełnie nie podobała... przez cały film miałem wrażenie że już już za chwilę coś mignie i zobaczę wreszcie aktorów... a tu nie :/ Jakbym oglądał zwykły film z jakimś koszmarnym filtrem, który wprowadza zakłócenia :(
Nawiązanie do malarstwa jest rzeczywiście niezłe, ale wystarczyłoby w intro i ewentualnie napisach końcowych...

ocenił(a) film na 8
egzik01

Uczta dla oka i uczta dla uszu, warto podkreślić siłę muzyki. Z początku obraz wydaje się trochę dziwny, ale jak już się człowiek przyzwyczai, to zatapia się w całości.

ocenił(a) film na 8
LukaszJarosz25

reasumując film wart obejrzenia

ocenił(a) film na 9
LukaszJarosz25

Właśnie takie samo odniosłam wrażenie na początku, tym bardziej, że pierwszy raz oglądałam w kinie z miejsca jakoś blisko ekranu, pomyślałam, że ciężko będzie tak obejrzeć cały film. Na początku mi to przeszkadzało, z czasem się przyzwyczaiłam, a kolejny raz jak już oglądałam w domu to doceniłam niezwykłość tej techniki... W ogóle, jak już pisałam wcześniej za każdym razem odkrywałam nowe szczegóły, dzięki którym film wydawał mi się coraz bardziej wyjątkowy . Nawet z czasem podniosłam jego ocenę. Pozdrawiam :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones