Temat ciekawy ale strasznie ckliwy.Ratowanie małej dziewczynki jako odkupienie isama końcówka aż mdli.6 za temat i aktorstwo.
tak, bo lepiej obejrzeć kolejny film, który nie wniesie kompletnie nic do naszego życia, obejrzymy go i po chwili zapomnimy o czym właściwie był.
Intryguje mnie tylko Qdi, co wnoszą do Twojego życia kolejne części Harry'ego Potter'a - najwyżej oceniane przez Ciebie filmy.
Swoją drogą wysuwasz bardzo daleko idące tezy na podstawie krótkiego lakonicznego zdania bruno71. Ciekawe jak surowa byłabyś dla Jacka ;)
A nie wydaje ci się, że to było z punktu widzenia bohatera? Był, że tak powiem, lekkim niedorozwojem. Był naiwny z natury. Więc nie ma co się dziwić, że uratowanie dziewczynki tyle dla niego znaczyło - że on czuł, że to odkupienie. Wątpię, żeby reżyser chciał nas przekonać, że "chłopak jest w porządku, bo przecież uratował dziewczynkę" :P