Film debilizm, jak bym miał 15-lat to może bym sie podniecał. Totalne niskobudżetowe dno
(co nie znaczy, że niskobudzetówki są do d... np. duńska trylogia Pusher), dobra ale nie
otym. Film kiepski totalnie, napakowany murzyn w wieźieniu, walka ze złym rosjaninem.
Fabułe wymyślał chyba 15 latek. Generalnie film dla łepków w przedziale wiekowym 10-
25lat. Dno!!
Skoro chciałeś sie pochwalic jakas duńską szmirą to nie znaczy ze musialeś obrażać ten. To dobre kino akcji nastawione na walki i ukazujące twardość głównego bohatera, nie wiem dlaczego tak jezdzisz po tym filmie, nie jest taki zły. No ale ja akurat mam 25 lat a ty chyba jestes jakims starym grzybem i nie musisz go lubiec. Raczej byś nie zrobił zadnej trudniejszej kombinacji akrobatycznej z tego filmu ktorych jest tam wiele wiec ZAMKNIJ MORDEEEEEEEE!!!!!!!
W tego typu filmach jak zauwazyl Holl nie chodzi o fabule ani gre aktorska a o jakosc samych walk a ta na wysokim poziomie stad tez taka ocena.
jak oceniasz to na 1/10 to obejrzyj ludzka stonoge to ciekawe jak ocenisz film najbardziej glupi jaki mozna tylko sobie wyobrazic.
jej przecież to nie jest kino ambitne, tylko film w którym chodzi o napier... sceny walki zmyślne, mocno przesadzone ale nieźle się je oglądało, poza tym dodali troche wątków sentymentalnych więc jak na taki film naprawde nie jest zle, chociaz wiele lepszych na filmwebie ma gorsza od niego ocene.
beznadzieja? to czemu fascynuje 95% oglądających?powiedzieć ci? ponieważ w tym filmie pokazane są dobrze chwyty ,uderzenia i fabuła nie jest tak prosta jak to piszecie.A po drugie grają tu mistrzowie sztuk walki Scott Adkins i Michael Jay white.Oboje prezentują to samo w życiu realnym co w filmie. Więc to nie żadna bajka jeśli chodzi o sceny walki.Jedynie wytrzymałość Nazwał bym bajką bo żaden fighter nie wytrzymał by tk celnych ciosów.
Ekstra film. Świetnie się kopią. Nie to co chociażby w "Tekkenie". Tylko mi Boyki szkoda. Ja tam temu murzynowi nigdy nie kibicowałem. Zbyt pyszny był, charakter paskudny. Dodatkowo jeszcze zakończenie jest strasznie słodkie. To już w pierwszej części było lepsze, gdzie los Snipesa realny pozostał. Aczkolwiek sam film nieco lepszy od jedynki i gorszy od trójki zdecydowanie.
Teraz marzy mi się, że w czwartej części wystąpi Snipes i Dacascos, o Adkinsie nawet nie wspominam, bo to obowiązek.