Jeśli komuś podobała się "Nostalgia..." to i ten film powinien mu przypaść do gustu.
Dla mnie obydwa te filmy mają podobny klimat mocno pokoloryzowanego połączenia ludzi żywych i z zaświatów.
jak dla mnie nostalgia to na podobnej tematyce oparty film, ale dużo lepszy, większa głębia, bardziej porusza, ale i też bardziej pozytywny film, przedstawiony z punktu widzenia osoby już "na tamtym" świecie, a w tym filmie jest tylko lekkie nawiązanie, a zmarły brat pokazany jest jako duch-wyobrażenie, na tym świecie, nie z jego punktu widzenia po śmierci.