Spodziewałem się wyciskacza łez, który przynajmniej wzbudziłby we mnie jakieś emocje, tymczasem dostaję nudny film z beznadziejną, przewidywalną fabułą. Strata czasu.
No ja wczoraj przeczytałam książę i od razu włączyłam film, a tu wielkie rozczarowanie, bo zmienione tyle rzeczy i w ogole. Plusem jest tylko Zac Efron, który jak dla mnie jedynie on zagrał dobrze swoją rolę. I nie piszę tego jako jego fanka, bo nią nie jestem.
Mi się film bardzo podobał może dlatego że pierw go obejrzałam a dopiero teraz czytam książke :D Czasami tak bywa że jak się przeczyta ksiażke pierw a jak wiadomo PRAWIE nigdy nie ma filmu tak dokładnego i identycznego jak książka, to człowiek może się rozczarować :) Być może gdybym ja zrobiła na odwrót też inaczej oceniłabym film :]
też uważam, że książka dużo lepsza, ale chyba jeszcze nie spotkałam się z adaptacją, która by mnie naprawdę zachwyciła
Spróbuj z "Requiem dla snu". Wydaje mi się, że film bardziej oddziałuje na człowieka niż książka. To mój wyjątek w przypadku książek i ich ekranizacji lub adaptacji:-)
Zac Efron zagrał o dziwo świetnie, to prawda. Z filmem jest już gorzej, zapowiada sie naprawde interesująco, a później jego poziom nieustannie idzie w dół, aż do końca. 5/10 za aspekt wizualny i gre Zaca.
taaak mnie Efron również pozytywnie zaskoczył bo byłam pewna, że zawsze już pozostanie ciapą z High School Musical. Teraz go nawet lubię i bardzo miło się go ogląda na ekranie.
widać jest ambitniejszy niż koledzy z disneya, tak czy inaczej wielkie ukłony za tą i inne, świeższe filmy z jego udziałem :)
ja filmu nie rozumialam.. raz widział ducha, potem jakąś zjawę czy coś.. słaby.. 3/10
a ty problemy z czytaniem. wyjaśniłam w swojej odpowiedzi czego nie rozumiałam i co w ogóle mi się NIE PODOBAŁO. a jak mi sie nie podoba to daję słabą ocenę. wróć do czytania ze zrozumieniem, dopiero potem się czepiaj
"raz widział ducha, potem jakąś zjawę czy coś" jeżeli to jest wyjaśnienie to ja już nic więcej nie chce wiedzieć.
No jak Ciebie ten film nie wzruszył nawet trochę, to ja Ci bardzo współczuję...Film jest piękny i wartościowy i na pewno nie jest stratą czasu.
100% racji, nie mogłam się doczekać aż się skończy. Beznadziejna, nudna fabuła, drewniany Efron. Pierwszy film, który tak mnie znużył.
To chyba widziałyśmy różne filmy. Może i był przewidywalny, ale na pewno nie nudny, nie bez emocji i zdecydowanie nie powiedziałabym że Zac Efron był drewniany. Uważam, że bardzo dobrze zagrał swoją rolę.
Ale oczywiście każdy ma swój gust, więc nie będę się spierać. Ja osobiście POLECAM wszystkim.
Jeśli ten film na prawdę nie wzbudził w Tobie emocji o których piszesz i Cię wynudził to szczerze-bardzo Ci współczuję.
Dlaczego współczujesz ? Ja się łatwo wzruszam a ten film w ogóle na mnie nie zadziałał ;) to nie znaczy, że nie mam uczuć, najzwyczajniej nie podeszli mi bohaterowie i fabuła. Co za tym idzie nie wczułam się w rzekomy klimat filmu ;)
Niestety, film mnie rozczarował. Fabuła raczej nieskomplikowana, momentami nudna. Miało być wzruszająco, tymczasem było nijak. Plus za całkiem przyzwoitą grę Zaca.
---------------- S P O I L E R--------------------
Niestety zgodzę się z opinią dotyczącą rozczarowania filmem. Bardzo rzadko oglądam melodramaty jednak widziałam już lepsze.
Nim zasiadłam do seansu wydawało mi się, że będzie to jakiś magiczny, miły film. Niech i będzie ckliwy, nie mam nic do tego.
Jednak im dalej w las tym gorzej, gdyby film trwał do momentu picia kawy w kawiarni to jeszcze mogłabym go uznać za ok,
mogli zakończyć zgrabnie na tym, że dziewczyna jest duchem i koniec. Od momentu kiedy okazało się, że zaginęła to było już dla mnie za wiele,
całkowity przesyt, zbędny dramatyzm i surrealizm jak to on ją ratuje, ta ledwo żywa 3 dni w takich warunkach przeleżała,
on wyziębiony ogrzewa ją własnym ciałem i "gdybyś jej nie ogrzał to by lada chwila umarła" to zabiło cały odbiór.
Końcówka całkowicie nieprzypadła mi do gustu, a i mam wrażenie, że film jest zlepkiem starych dobrych romantyczno-dramatycznych produkcji z Costner'em i Swayz'em.
Stąd moja niska ocena 5 - ni to złe, ni to dobre, czyli nijakie.