Przyznam szczerze, że do momentu obejrzenia tego filmu, nie cierpiałam Efrona za grę i za wygląd. Ale kiedy przyjaciółka pokazała mi go na okładce książki, ja do niej ,, Kto to". Nie poznałam, cholernie wyprzystojniał. Nawet troszkę się nauczył grac i obecnie uważam, że jest znośny i nie krytykuje go każdym razem, jak ktoś o nim wspomni, więc są postępy. A film całkiem, całkiem; )

Osobiście Efrona widziałem w jednym filmie oprócz tego mianowicie w "17 again"i był to przeciętny obraz.Tutaj zgodzę się,że film wzruszający i pięknie przedstawiony w romantycznej scenerii,gdzie rozbrzmiewa chwytająca za serce idealnie dobrana muzyka! Przedstawienie wątku miłosnego,ukazanie tej niewidzialnej więzi,a także scena w domu, gdzie Charlie podchodzi do Tess[która stara się nie ulec urokowi ] i całują ją w ramię a ona nie potrafi się oprzeć i ulega, jest po prostu fantastyczna,coś pięknego:)
Film może nie jest głęboki ale wart zobaczenia,potrafi wzruszyć, przynajmniej tych bardziej wrażliwych,mnie zdecydowanie poruszył!

http://www.youtube.com/watch?v=C0Bi2Yl_F2s

A mnie film w ogóle nie poruszył. Owszem, oceniłam na 7, bo film jest przyjemny w odbiorze, a przy okazji nie jest miałki i wcale a wcale nudny. Jednak mimo to historia sama w sobie nie jest ani trochę wzruszająca, powiedziałabym, że naciągana do granic wytrzymałości (i nie, nie mówię o tych wszystkich wątkach lekko fantastycznych, tylko np. o scenie gdzie dziewczyna leży na skałach trzy dni i chwila ciepłego ciała ratuje jej życie, tja). A co do gry Efrona - byłam przygotowana na dobre aktorstwo po "Drodze po marzenia" i "17 Again". Także zaskoczenia uniknęłam. :)

Naiwny, naciągany, patetyczny, hollywoodzki. Plus za widoki i znośną grę Efrona.

Jaki cudny? Zwykły fajansiasz, wygląda jak homoseksualista. Jeśli to wytapetowane pudło ze zdjęcia w Twoim profilu to Ty sama to sory, nie mam pytań, norma że oglądają się za kobietami z fujarą w spodniach.

Skoro uważasz,ze wygląda jak homosexualista, to podeślij nam swoje zdjęcie, to sami ocenimy jak ty wyglądasz. Musisz mieć spore kompleksy pisząc takie rzeczy. Żal cie ! :/