Właśnie wróciłam z pokazu przedpremierowego. Według mnie Dawid poradził sobie z rolą bardzo dobrze, jeśli nie fenomenalnie. Naprawdę warto obejrzeć ten film, temat trudny, ale twórcy poradzili sobie świetnie.

Film jest wspaniały, a Dawid Ogrodnik osiągnął mistrzostwo świata!
"Chce się żyć" widziałam kilka dni temu na pokazie przedpremierowym, zaś dosłownie kilka chwil temu wróciłam z seansu "W imię" - tj. obrazu, za rolę w którym główną nagrodę męską na festiwalu w Gdyni otrzymał Andrzej Chyra.
Film "W imię" zdobył także w Gdyni, wspólnie z "Chce się żyć", Srebrne Lwy.

Mam więc obecnie świeże porównanie obu produkcji i choć są diametralnie różne, uważam film "Chce się żyć" za zdecydowanie bardziej wciągający i poruszający.
Co do roli natomiast: Andrzej Chyra zagrał naprawdę dobrze, jednak zadanie aktorskie stojące przed Dawidem Ogrodnikiem /z którego wywiązał się fenomenalnie!!!/ było dalece bardziej skomplikowane i wymagające większego wysiłku oraz zapewne dłuższego i intensywniejszego przygotowania.
Krótko mówiąc moim zdaniem to Dawid Ogrodnik powinien zgarnąć statuetkę za najlepszą pierwszoplanową rolę męską. Zdecydowanie!

Potwierdzam ;) Warto iść choćby ze względu na grę Dawida Ogrodnika.

Rola odegrana przez Ogrodnika fenomenalnie, gdybym go nie znał z wcześniejszych produkcji to bym powiedział, że on naprawdę jest upośledzony. Film ciężko się ogląda, scenariusz mógłby być trochę lepszy, ale uważam że mimo lekkich braków warto zobaczyć.

Ponieważ Dawid Ogrodnik był mi zupełnie nieznany z wcześniejszych ról, przez cały film byłam przekonana, że odtwórca głównej roli naprawdę cierpi na porażenie mózgowe :) tak dobrze jest to zagrane.

podczas oglądania filmu też byłam przekonana że aktor grający Mateusza jest naprawdę chory, dopiero przekonałam się na koniec filmu, kiedy podczas napisów puszczane są filmiki z prawdziwym Mateuszem