Przepiekny i smutny,dodatkowo technicznie rewelacyjny. Dawno nie widzalem tak wszechstronnie dobrego polskiego filmu. Naprawde. Duzo pochleb slyszalem na temat gry Ogrodnika,ale nie podejrzewalem,ze to rzeczywiscie byla tak brawurowa kreacja! W ogole aktorstwo w tym filmie stoi na znakomitym poziomie. Zatrzymujac sie jeszcze przy Ogrodniku,to nie mam watpliwosci,ze w stanch polecialaby co najmniej nominacja do oscara.. Zostane zbesztany,ale uwazam,ze ta rola nie odstaje warsztatowo od rol takich wirtuozow jak Day-lewis("Moja lewa stopa") czy DeNIro("Przebudzenia")..Wiem,ze to brzmi abstrakyjnie,ale takie jest moje zdanie. Ze wszystkich kreacji odtwarzajacych defekty neurologiczne,psychiczne(nie jestem lekarzem,wiedzie o co chodzi),to z tych co widzialem to moim absolutnym numerem jeden jest ta DiCaprio z "Co gryzie Gilberta.." - to byl jakis kosmos. Tu przyziemnie,ale poziom absolutnie swiatowy. Brawo,brawo! Od dzis Ogrodnik jest przeze mnie bardzo mocno obserwowany.