Bardzo dobry polski film. Kapitalna rola Dawida Ogrodnika.Film mimo że nie ma jakiś spektakularnych zwrotów akcji to w pewien sposób trzyma w napięciu. Reasumując to bardzo dobre i smutne kino. Pozostał pewien mały niedosyt. Ponieważ słuchając narratora miałem nadzieję że historia zakończy się trochę inaczej, a nasz główny bohater odzyska w pełni sprawność, albo chociaż ... mowę. 8/10 polecam
Ja nie miałam przeczucia, że skończy się na cudzie, ale... no właśnie. Czuję się nieco rozczarowana. Nie wiem jeszcze, co trzeba by zrobić, żeby film w mojej opinii miał 10 gwiazdek, ale jakoś... nie porywa. Co do Ogrodnika, to nie mam wątpliwości, że wykonał naprawdę niezłą robotę.
Nie spodziewałam się tak dobrego filmu momentami naprawdę smutek przelewał czarę goryczy. I narastające pytanie dlaczego , dlaczego...
ludzie muszą się tak męczyć a my jako ich bliscy, znajomi, obcy często bywamy tacy niewyrozumiali. Patrząc na ten film otworzyło mi się serce bo nieraz człowiek zwykły zdrowy czuję się tak koszmarnie samotny a co dopiero ma powiedzieć osoba niepełnosprawna co gorsza w pełni świadoma. Sceny i tak dość delikatnie były ujęte bo taki człowiek co wszyscy myślą nic nie rozumie to pewnie nie jedne słowa krzywdzące usłyszy. Już czasem lepiej być pozbawionym świadomości żeby tak nie cierpieć. Myślałam , że film skończy się trochę inaczej cząsteczką nadziei nawet myślałam , że ta wolontariuszka sobie o nim przypomni. Cokolwiek żeby móc myśleć , że Mateuszowi jest teraz lepiej.
Oby więcej takich filmów ;)