PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=648982}
7,7 123 255
ocen
7,7 10 1 123255
6,6 22
oceny krytyków
Chce się żyć
powrót do forum filmu Chce się żyć

Ojciec Mateusza

ocenił(a) film na 8

Uwaga, lekki spojler, nie czytaj, jeśli nie oglądałeś!

Mam pytanie: Co się dokładnie stało z ojcem Mateusza? Ostatni raz pojawia się na rusztowaniu z zamkiem, "kiedy wybuchają gwiazdy", a nagle okazuje się, że nie żyje... No i to ujęcie, gdy najpierw stoi na rusztowaniu, a chwilę potem go tam nie ma... Jest może jakieś wytłumaczenie, czy to tylko taka metafora, symbol nagłej utraty ojca (umiera potem, ale tak go zapamiętuje główny bohater)? Jak myślicie, wiecie coś o tym?

ocenił(a) film na 9
filmomen2310

Tu nie ma żadnej metafory. Był pijany jak bela i zleciał z rusztowania.

ocenił(a) film na 8
filmomen2310

Stary serio?? Gość stoi nachlany jak bela na rusztowaniu za oknem, zaraz później go tam nie ma, a Ty pytasz co się stało??

ocenił(a) film na 8
badask_madafaka

Tak myślałem, tylko to nie było tak ewidentnie pokazane, pozostała pewna doza wątpliwości i dlatego chciałem spytać innych widzów. Nawet jeśli spadł bo był pijany, to w filmie pokazano to w dość specyficzny, ciekawy sposób. Z perspektywy Mateusza w sumie nie widać w jakim był stanie i co do końca się stało.

ocenił(a) film na 6
filmomen2310

Może ty też byłeś pijany jak ojciec Mateusza, jak to oglądałeś?

ocenił(a) film na 8
RAC_79

Nie, nie byłem, tylko w takich filmach rzeczy bywają nieco głębsze, niż w innych, gdyż obserwuje się je z perspektywy innych ludzi, w tym przypadku Mateusza, który wszystko rozumiał nieco inaczej.

ocenił(a) film na 8
filmomen2310

Oj, nie można się we wszystkim drugiego dna dopatrywać :) Najważniejsze, że Twoje wątpliwości zostały rozwiane.

filmomen2310

Zgadzam się, nie da się tego inaczej zrozumieć, niż, że po pijaku spadł z rusztowania. Ale jednocześnie zgadzam się, że być może w oczach Mateusza wyglądało to właśnie tak jak w filmie, ojciec "wyczarował" wybuchające gwiazdy i zniknął... "przecież człowiekowi który wyczarował wybuchające gwiazdy nie mogło się nic stać".

ocenił(a) film na 7
filmomen2310

Puścił się rusztowania w momencie, gdy chciał pokazać synowi, że przyniósł zamek do drzwi. Po chwili już go nie ma - stracił równowagę i spadł.
Cała scena jest z perspektywy Mateusza, który przecież nie może podejść do okna, wyjrzeć, poszukać ojca. Ja to odebrałam tak, że ta scena ma celowo nie zawierać grozy, bo chłopiec tak ją zapamiętał. Baśniowo. Tata za oknem, pokazuje zamek, gwiazdy wybuchają. Nagle bach, znika, ale to czarodziejska sztuczka, tata to był przecież czarodziej... nie ma groźnej muzyki, do Mateusza nie dociera, co się stało.

Dopiero potem bach, scena z kobietami szykującymi się na pogrzeb i uświadamiasz sobie wtedy, że czarodziejowi powinęła się noga. I że ta scena była piękna i zarazem straszna. Dla mnie genialny zabieg, jeden z najlepszych w polskim kinie w ogóle.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones