PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=648982}
7,7 123 255
ocen
7,7 10 1 123255
6,6 22
oceny krytyków
Chce się żyć
powrót do forum filmu Chce się żyć

Największe rozczarowanie filmowe od wielu lat. Film wcale nie pokazuje osób
niepełnosprawnych w dobrym świetle, właściwie to nie ukazuje ich w żadnym świetle. "Chce się
żyć" warto zobaczyć dla Dawida Ogrodnika, który daje popis aktorski. Niestety film jest
przepełniony tandetnymi motywami, dialogami, ale to co najbardziej denerwuje, to narracja. Jest
do bólu ckliwa i sztuczna. Filmowy Mateusz z pogardą wypowiada się o kolegach z zakładu,
którzy w przeciwieństwie do niego są niepełnosprawni umysłowo. Co to ma na celu? Ale i tak nic
nie przebije tych dwóch dziewczyn, które flirtują z Mateuszem. Miał być ciepły film o poważnym
problemie, a mamy totalny kicz z chorobą na pierwszym planie

boolion

"Wcale nie pokazuje osób niepełnosprawnych w dobrym świetle". Może dlatego, że osoby niepełnosprawne to też ludzie? To, że ktoś jeździ na wózku, nie czyni z niego automatycznie anioła miłosierdzia. Co za głupie, stereotypowe myślenie... Co prawda telewizja lubuje się w pokazywaniu "bohaterów bez nóżek z uśmiechem pokonujących wszelkie przeciwności", stąd pewnie jakieś wkodowane myślenie, że niepełnosprawni są milsi itd. niż inni. Nie są, są dokładnie tacy sami jak my.

Człowiek niepełnosprawny ma takie samo prawo do bycia w złym humorze, głupich żartów, sarkazmu, upierdliwości czy złośliwości, jak każdy inny. Dobrze, że taki film powstał, chociażby z tego względu.

ocenił(a) film na 4
maruda69

Chyba nie zrozumiałaś moich intencji. Jestem daleki od gloryfikowania takich osób, ale zastanawia mnie co miało na celu obrażanie niepełnosprawnych umysłowo, wywyższanie się Mateusza i nazywanie ich "debilami". To jest film, a jako film ma pewien cel. Zakładałem tak jak Ty, że ma on pokazać osoby niepełnosprawne jako normalnych ludzi. I owszem, w przypadku Mateusza jako tako zostało to zrobione (tandetnie, ale jednak). Ale co z niepełnosprawnymi umysłowo? Spalić ich? Film nie powinien był w ogóle poruszać ich problemu zamiast robić to w taki sposób.

boolion

No a normalny, niepełnosprawny człowiek nie może czuć się lepszy od innych? Nie może być dupkiem?
To film, normalny film fabularny, a nie poglądowa pogadanka na lekcje WDŻetu.

ocenił(a) film na 4
maruda69

No widzisz - tu jest pewna hipokryzja. Z jednej strony rzeczywiście film usilnie stara się ukazać Mateusza jako normalnego, wliczając w to wiele cech negatywnych. Z drugiej, faszeruje nas jego pseudointeligentną, wstrętną narracją. Tutaj wielki minus dla Ogrodnika, bo przepaść dzieli jego występ na ekranie i jakość narracji. Czyta to jak uczniak na akademii, który za wszelką cenę chce wzruszyć odbiorcę i brzmieć głęboko. Te załamania głosu, pauzy - absolutnie niestrawne. Ciekawe też, że ta "niepoglądowa niepogadanka" stosuje najbardziej banalny z banalnych motywów - zagubione dziewczęta (tu aż dwie!), którym podoba się równie zagubiony chłopaczyna. No nie wmówisz mi, że normalnej ślicznej dziewczynie podobałby się chłopak z porażeniem, bez zębów, z którym nie ma kontaktu. Takie rzeczy dzieją się tylko w filmach, właśnie takich propagandowych.

boolion

Pewny jesteś, ze te dziewuchy to fikcja na potrzeby filmu ?

ocenił(a) film na 6
boolion

Minus dla Ogrodnika możesz wymazać, ponieważ to nie jego głos słyszymy z offu. Narratorem jest Wojciech Solarz.

druantia

boolion się kompromituje od samego początku założenia tego wątku (nawet rym jest)

boolion

Uważasz że dziewczyna/kobieta która zainteresowała by się niepełnosprawnym chłopakiem jest nie normalna ? Jakie to nasze społeczeństwo jest zacofane Jezus Maria

ocenił(a) film na 4
marekwyszosiat

Zacofane? Raczej pełne hipokryzji. Polak Polaka to by zadźgał, byleby drugiemu się gorzej powodziło. Ale niepełnosprawnych to trzeba na rękach nosić, tacy są wspaniali. Twoja wrażliwość jest spaczona tanimi filmami. Ochłoń, chłopie.

boolion

To ty ochłoń dzieciaku ;) najpierw krytykujesz to że film nie pokazuje niepełnosprawnych w dobrym świetle że pokazuje to że niepełnosprawni nie są pozbawieni wad a teraz mówisz o rzekomym noszeniu na rękach To raczej ty jesteś hipokrytą :D ochłoń o jakiej hipokryzji z mojej strony mówisz ? jaka hipokryzja jest w mojej wypowiedzi gdzie spytałem czy uważasz dziewczyne która jest z chłopakiem niepełnosprawnym za nienormalną. A co do tanich filmów to nie ja tutaj oglądam Na Wspólnej i daje 10 gwiazdek Listom do M ;)

ocenił(a) film na 4
marekwyszosiat

Owszem, oglądam Na Wspólnej i podobał mi się film Listy do M. Czy to jest powód do dyskredytacji? Nie widzisz pozostałych filmów, które oceniłem? Prostacki ruch z Twojej strony.

"najpierw krytykujesz to że film nie pokazuje niepełnosprawnych w dobrym świetle że pokazuje to że niepełnosprawni nie są pozbawieni wad a teraz mówisz o rzekomym noszeniu na rękach" - może przeczytaj jeszcze raz mój wpis, tylko tym razem się skup.

boolion

Kolejna hipokryzja z twojej strony :) kto pierwszy użył takiego chwytu ,,Twoja wrażliwość jest spaczona tanimi filmami" ? Skąd wiesz jakie filmy oglądam ? Ja wiem jakie ty oglądasz Na Wspólnej które umówmy się do arcydzieł nie należą :)

boolion

Boolion musisz uważać z ludźmi. Napisałeś bardzo sensowny post który pokazuje że znów powstał kiepski, mdły i bezbarwny polski film po obejrzeniu którego niczego nie wynosimy poza przeświadczeniem że ktoś na "kanwie" chorych ludzi chciał przyciągnąć do kina armie pacyfistów i tych co lubią się chwalić dobrym serduchem. Po porostu Polskie zgniłe kino jakie ostatnie dekada przynosi film za filmem. Ale co do tego uważania na ludzi wracam, napisałeś mądry post a cała armia pacyfistów i pseudo intelektualistów rzuciła się na Ciebie ... łapiąc Cię za słówka i kompletnie nie rozumiejąc przekazu jaki zostawiłeś w tym poście a może nawet rozumiejąc i z zazdrości że ktoś zajrzał głębiej i nazwał sprawy po imieniu to teraz próbują z Ciebie zrobić outsidera, podłego hipokryte i inne dyrdymały ludzi którzy, chcą być mecenasami sztuki, chcą być wielkimi znawcami sztuki a jak im się powie że obejrzeli gówno to wpadają w szał. Pozdrawiam człowieku.

boolion

A pisząc zacofane miałem na myśli nasze społeczeństwo w porównaniu z na przykład amerykańskim :) Oglądam serial w którym jedną z głównych postaci jest chłopak na wózku w tym momencie ma on dziewczynę ( tzw szkolną piękność ) wśórd polskich fanów serial przeważają opinie ,, wtf przecież takie rzeczy się nie zdarzają o lol " tymczasem na amerykańskim forum opinie o tym wątku są w miażdżącej większości po prostu normalne oczywiście są też negatywne ale nie ze względu ,, takie rzeczy się nie dzieją" Jak widać nasze społeczeństwo jest w tych kwestiach jeszcze 100 lat za Murzynami ( nie obrażając Murzynów ) tam takie rzeczy uważane są za po prostu normalne a u nas ? noo nie ale głupota NORMALNA dziewczyna z KALEKĄ nie możliwe

marekwyszosiat

Jaki tytuł ma ten serial, o którym piszesz?

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
rafal_szczepanski

Znasz znaczenie słowa pacyfista ? ;) kretyn No ale czego oczekiwac po kimś kto daje Boratowi 10 gwiazdek ;) Rzeczywiście znaffca sztuki filmowej

boolion

Boolion (nie chcę mi się post umieścić konkretnie pod Twoją wypowiedzią do, której chcę się odnieść). Krótko. Ta druga dziewczyna może jest Mateuszem troszkę zafascynowana, najprawdopodobniej postawiła sobie za punkt honoru, że to ona będzie jego pierwszą kobietą, ale co jest najważniejsze ona go "używa" do swoich celów. Jej zachowanie nie jest autentyczne, jej intencję nie są czyste. Ona wykorzystuje Mateusza do tego, żeby ponownie zaszokować i zemścić się na swoim ojcu. Potem już się nie pojawia. Nie widzę w tym akurat wypadku "podobania się", widzę natomiast grę.
A poza tym to jestem pewna, że zdrowa dziewczyna może zakochać się w takim Mateuszu. Widzę to codziennie na moim osiedlu. Małżeństwo dwójka dzieci od wielu lat razem. On przystojny zdrowy, ustawiony, ona z porażeniem mózgowym, na wózku, bełkocząca. I co? Można? Można!!

boolion

boolion, a nie zauważyłeś, jaką przemianę przechodzi bohater? Najpierw nazywa ludzi w ośrodku "debilami" i gdy podchodzi do niego chłopak z walizką i mówi "lubię cię", on myśli: ja ciebie nie.
A na końcu walczy całym sobą, żeby tam zostać, wraca do rodziny, ale uświadamia sobie, że to nie jest już jego dom, że on jest gdzie indziej. Gdy wychodzi z komisji, która miała zadecydować, czy opuszcza ośrodek, czy zostaje zupełnie inaczej spogląda na swoim współtowarzyszy, przeszedł przemianę, uporał się ze swoim problemem i teraz jest w stanie także innych zaakceptować, wyzbył się tkwiącego w nim żalu i agresji.
Naprawdę tego nie zauważyłeś? Tylko przyczepiłeś się do jednego słowa "debile"?

writerfighter

No dokładnie!Właśnie to chciałam boolionowi napisać.Scena kiedy facet i mówi "lubię cię",a on odpowiada: "ja ciebie nie" i jedna z ostatnich scen,kiedy ten sam człowiek mówi "lubię cię" .a główny bohater trzyma go za rękę.... Jak ktoś tego nie zrozumiał,nie pojął to trudno.Dla mnie to była jedna z najważniejszych scen.

boolion

boolion ! Ty żeś się chyba buliony za dużo najadł !

Ten film to obowiązkowa lektura dla KAŻDEGO !

ocenił(a) film na 4
bronkovic

Podeprzesz swoją wypowiedzieć jakimiś argumentami?

boolion

Mój argument to post maruda69

boolion

Boolion, widać, że wiele wspólnego nie masz z osobami niepełnosprawnymi takimi jak Mateusz... Tak potrafią myśleć o sobie z wyższością, potrafią uważać a nawet mówić, że inny jest debilem, bo oni potrafią powiedzieć, że chcą siku a inny sika w pampersa. Tak, zakochują się też, a nawet mają pociąg seksualny - szok, nie?? Bo inwalidzi to nie 5 kilo cukru, miłości do świata i fałszywego lukru. A mają jakiś powód ku temu żeby być sztucznie uroczy, jeżeli my - zdrowi tacy nie jesteśmy? Oni nie żyją w próżni, żyją między nami i tak jak my uczą się życia od świata. A przy tym wszystkim potrafią podejść i głosem jak spiker radiowy powiedzieć "A wie Pani, bo Adam to dał mi kwiatka, ale to kretyn, bo się ślini". Tadam!

Boolion... pójdz do ośrodka, gdzie są takie osoby, dorosłe dodam - nie słodkie małe dzieci które chętnie pokazują wszystkie fundacje. Ludzie lat 30, 40, 50 a nawet 60... zobacz, posłuchaj i wróć do filmu.

ocenił(a) film na 8
boolion

Pisząc ten komentarz działałeś chyba pod jakimś impulsem, wzburzony emocjami nie przemyślałeś sprawy. Tak, jak filmowy Mateusz, który po zmianie otoczenia został zabrany z miejsca, które kocha, od mamy, którą kocha do obskurnego ośrodka, zbiorowiska obcych ludzi. Niepełnosprawnych na dodatek. Idzie się wk***ić, to Mateusz pokazuje swoje niezadowolenie, jest przecież myślącym człowiekiem. Reaguje tak, jak każdy zareagowałby, gdyby przymuszono go do pobytu w takim miejscu. Zauważ jednak, że jego wściekłość z czasem mija (sceny z niepełnosprawnych, który przychodzi do niego do pokoju i mówi, że go lubi. W pierwszej Mateusz go wyzywa, w drugiej natomiast ukazane jest jak spokojnie stoją w pokoju, wpatrują się w okno, trzymając się za ręce).

Poza tym nie trzeba być psychologiem, żeby zrozumieć te dwie dziewczyny. Ba, o takich sytuacjach się słyszy, czasem nawet widzi na ulicy. W filmach było pokazane to nie raz. Co jest dziwniejsze? Przyjaźń z niepełnosprawnym, pokazanie mu piersi, a nawet uprawianie seksu, czy oddawanie swojej kobiecości koniom bądź dymanie owiec? Na świecie spotkasz się i z tym, i z tym.

ocenił(a) film na 6
boolion

Z dyskusji wnioskuje, że nie można tu mieć innego zdania aniżeli zachwycać się tym filmem :(
Może ocena booliona trochę przesadzona i pewnie wynika z osobistych Twoich przeżyć,
ale z jednym się zgodzę, narracja momentami irytująca do bólu zupełnie nie pasująca do klimatu filmu.
Film przez cały czas przykuwał uwagę, momentami wzruszał, chwilami rozmieszał ale jednak na koniec miałem poczucie, że czegoś mi jednak brakuje. Nie chodzi tu jednak chyba o pokazany problem a raczej na gę aktorską czy może dialogi lub co niektóre sytuacje.
Koniec końców warto jednak się wybrać, obejrzeć i się zastanowić.

ocenił(a) film na 8
boolion

mam nadzieje, że to Twoje szczere odczucie (z którym się nie zgadzam), a nie hejterski wybryk. Film nie ma na celu ukazać rzeczywistość tego człowieka, a nie ukazać niepełnosprawnych w dobrym świetle. Jak dla mnie sztuczności tam nie było.

ocenił(a) film na 5
boolion

zgadzam się, zgadzam.
tu moje krótkie wrażenia po tym filmie:
Wiele oczekiwałam po tym filmie. Zwiastun wręcz mnie wzruszył. Więc dzisiaj do kina wyruszyłam lekko podekscytowana.
I każda minuta tego filmu tę ekscytację coraz bardziej gasiła, a później i wręcz powodowała facepalmy.
Podchodziłam do tego filmu z perspektywy osoby, która miała styczność z upośledzonymi dziećmi (pracowałam przez 4 miesiące w takim ośrodku) i nadal mocno ciągnie mnie w tym kierunku.
Przedstawiony w filmie przypadek to rasowe MPD. Jednak w latach '80 w których urodził się Mateusz nie jest to coś takiego oczywistego i przez poniekąd błędną diagnozę zostaje skrzywdzony chłopak.

małe spoilery:

Krzywdzący jest również obraz miejsca do którego zostaje wysłany chłopak. Nie wiem, może faktycznie DOSy dla osób z ciężkim upośledzeniem tak wyglądają, że ludzie są uprzedmiotowiani (swoją drogą ośrodek w którym dzieje się akcja faktycznie znajduje się b. blisko mojego domu i miałam okres, że zastanawiałam się czy nie iść tam na wolontariat), może tak wyglądają ogólnie ośrodki w Pcimiach Dolnych. Jednak CORAZ WIĘKSZA rzesza takich ośrodków robi wiele dobrego dla takich dzieciaków, o wiele więcej niż mogliby zrobić rodzice sami w domu. To jest pierwsze co jest krzywdzące - zrażanie do takich miejsc w których dziecko ma zapewnioną kompleksową opiekę osób, które wiedzą co robią, wystarczy trochę wysiłku i taki ośrodek można znaleźć. Nie wszędzie jest kolorowo, ale w naszym społeczeństwie funkcjonuje mit ośrodków takich jak w filmie.
Drugim krzywdzącym aspektem jest to.. że może dać nadzieję osobom, które taką "dziecko-roślinkę" mają w domu. Tu było to błędem diagnozy, diagnozy stawianej w latach '80. Przez 20 lat oligofrenopedagogika i jej pokrewne rozwinęły się niesamowicie. Nadzieja niby nie zabija, ale nie wiem czy dawaniem jej osobom, które mają w domu dziecko z którym faktycznie nie ma kontaktu jest dobrym pomysłem.

koniec małych spoilerów.


Film to grubymi nićmi szyta historia, która jak dla mnie pokazuje tylko niewydolność służby zdrowia w latach '80.
Ogrodnik zagrał świetnie, ale niestety nie jestem w stanie przez to powiększyć oceny.;]
5/10

asiaaa3

Ja się nie zgodzę. W pcimiach dolnych ośrodki wyglądają czasami lepiej niż w bardziej "ucywilizowanych" miejscach.Nie uważam,żeby ten ośrodek został pokazany źle.Został pokazany jako ośrodek jeden z wielu,w którym pracują zwykli ludzie,którzy też mają problemy,różne charaktery itp.Cały problem wynikał z tego,że nikt nie wiedział co się dzieje z chłopakiem i podchodzono do niego że tak powiem "standardowo". W każdym fachu jest coś takiego jak rutyna.Dlatego jestem daleka od oceny pokazanych tam pracujących ludzi.
Po drugie-błędem dla mnie jest odbieranie ludziom nadziei, że ich dziecko nie jest roślinką.Czasami taka nadzieja daje ludziom kopa! I zdarza się cud,bo nawet dzisiaj ktoś stawia błędną diagnozę :)

ocenił(a) film na 10
wandzinka30

wandzinka, zgadzam się z Tobą. Mojemu synowi lekarze też wróżyli wegetację zamiast życia. Sugerowali odłączenie respiratora, a ich wróżby nie były moimi "modłami". Nie mam im tego za złe, chociaż, jak to usłyszałam, miałam ochotę ich powybijać co do nogi. Mieli... nie wiem czy dobrze to ujmę, ale.... obowiązek poinformować mnie o najgorszym i przygotować na najgorsze. Na szczęście nie uległam wpływom i namowom. Nie oddałam "warzywa" na "obca hodowlę". I ni cholery tego nie żałuję. Podjęłam masę trudu i walki i mam zamiast warzywa cudownego, ZDROWEGO synka, mimo wróżb i opinii. Każdy przypadek należy traktować indywidualnie. Lekarze i "fachowcy" mają prawo do "rutyny", ale każdy własne szczęście musi wywalczyć sobie sam.

ocenił(a) film na 5
asiaaa3

niepełnosprawni wyszli z domów, są wśród nas i samo ich pokazanie nie szokuje, ani nie wzrusza.
film nic nie wnosi, nie jest odkrywczy ani nie zachwyca nowym spojrzeniem na znany temat.
"w imię", "chce się żyć"..... cos marne ostatnio przyszlo mi oglądać krajowe produkcje...

NIE POLECAM :-(

boolion

Jeszcze nie widziałam, nie zamierzam oglądać tego w kinie bo, jak się domyślam, byłaby to strata czasu. Ściągnę i obejrzę gotując obiad.

Sądząc to Twojej opinii to dokładnie taki film jakiego się spodziewałam oglądając zapowiedzi. Ckliwy, tandetny i przemawiający tylko do zawziętych katoli. Boże, jaki biedny chłopiec. Jezu jaki biedny. Myślę, że "Chce sie zyc" to film, który ma "promować" nową ustawę, którą pieprzone katoliki chciały wprowadzić. Wadliwej ciąży nie można usunąć, bo nie. Bo to człowiek. Chce się zmusić całe rodziny do cierpienia i do bólu, po tym jak takie dziecko się urodzi. Straszne! Wiadomo, człowiek to człowiek ale każdy powinien mieć prawo wyboru...
pewnie teraz katoliki będą mowiły że przeciez w tym filmie tak dobrz bylo i diecku i rodzicom. Znalazł dziewczynę i w ogóle cud miód.

Ocena świetna, jednak myślę, że po obejrzeniu dostanie odemnie "2" i to pewnie też bez przekonania. Cóż, obejrzę.

Wiem, że nie trzyma się to kupy ani niczego ale w tej chwili na nic więcej nie mam siły. Muszę obejrzeć

maya_a

Chyba musisz obejrzeć.Nie wydawaj tak łatwo opinii.A co do zawziętych katoli to ja nim nie jestem ;) Myślę,że problem dotyczący głównego bohatera to nie jest genetyka tylko uraz okołoporodowy i mieszanie do tego tematu aborcji i "zawziętych katoli" jest tu trochę nietrafiony :)

ocenił(a) film na 10
wandzinka30

TROLOLOLO

a_kwitek

Że niby ja? ;)

ocenił(a) film na 10
wandzinka30

Nie,założyciel tematu.

wandzinka30

Nie pisałam do Ciebie, nawet nie wiem co wcześniej napisałaś. Pisałam bardzo ogólnie, o tym co myślę przed filmu.

Nadal uważam, że moi ulubieni katoliczy maczali w tym uroczym filnie paluchym tak samo jak w filmie "Obecność". Super ocena a w kinie wielki zawód. Filmy, mający na celu zastraszyć ludzi.

"Chce si żyć" to nic innego jak chęć wzbudzenia w ludziach poczucia winy i litości. Tak myślę przed.

Przypuszczam, że "PO" będę miała jeszzcze gorsze zdanie o tym jakże polskim i jakże uroczym filmiku.

maya_a

Każdy ma prawo do swojej oceny,ale przed filmem to trochę bez sensu wyciągać tak daleko posunięte wnioski.Przynajmniej wg mnie :) Może jednak film zaskoczy Cię na plus....

ocenił(a) film na 10
maya_a

nie jestem "katolem", nie wierzę ani w cuda, ani w Boga, ale nie zmienia to faktu, ze wkurza mnie Twoja ignorancja. Nie obejrzałaś filmu, nie "liznęłaś" problemu a mimo wszystko masz coś do powiedzenia... wkurzające i żenujące. Rób ten obiad i odpuść ten film. W kuchni może dasz lepszy popis

ocenił(a) film na 7
boolion

ja powiem tak - po trailerze spodziewałam się czegoś o wiele lepszego, a tymczasem.. dostałam sam trailer, tyle że bardziej rozbudowany. Film momentami był nudny, wątki się ciągnęły i o ile przekaz filmu jest bardzo dobry i daje do myślenia, o tyle z realizacją jest już gorzej. Dużym plusem filmu jest gra Dawida Ogrodnika, który moim zdaniem, zagrał świetnie;)

ocenił(a) film na 10
boolion

gdzie masz tu "sztuczną narrację"? Z każdym życiowym doświadczeniem stajesz się bardziej zgorzkniały. Obierasz inne priorytety - coś innego Cię bawi, coś innego smuci i coś innego wkurza. Człowiek ewoluuje z każdym kopem, jakiego doznaje. Każdy jest inny i nie lubi "szufladkowania", wiec nikt z nas nie chce być wrzucany do "jednego wora". Każde z nas walczy o szczęście. Jednym jest jest łatwiej - innym trudniej, ale każdy "świadomy" człowiek, chce przeżyć swoje życie nie według reguł i schematów, ale zgodnie z własnym wyborem czy sumieniem. Osoba kaleka nie jest równa osobie chorej umysłowo, rudy nie zawsze musi być wredny, blondynki nie zawsze są głupie, a bezszyjny typ z nadwaga i w dresie nie musi dzierżyć pod pachą bejsbola

ocenił(a) film na 4
TakaSeJa

A jak ma się Twoja wypowiedź do mojej?

ocenił(a) film na 10
boolion

zacytuję Twoją druga w tym temacie wypowiedź: "(...) ale zastanawia mnie co miało na celu obrażanie niepełnosprawnych umysłowo, wywyższanie się Mateusza i nazywanie ich "debilami"". Chyba nie ma osoby, która nie wydała o kimś zupełnie jej obcym, opinii na podstawie jej wyglądu czy zachowań. Nie starając się jej nawet poznać czy zrozumieć, a później, rozmawiając z tą osobą, poznając ją i świat, który ją otaczał, nagle zmieniamy o niej zdanie. We wrogach znajdujemy przyjaciół, przyjaciele zamieniają się wskutek jakiś wydarzeń we wrogów. To naturalne. Tak jak naturalne są emocje, które w nas narastają i dojrzewają razem z nami. Dzieci się dziwią, nastolatki często lekceważą życie i innych ludzi, dorośli zaczynają być nieufni i ostrożni, a ludzie starsi zgorzkniali (nie mówię, że tak musi być, ale tak się zdarza). Dlaczego więc ciężko Ci zrozumieć tu Mateusza, który mając pełną świadomość tego, gdzie się znalazł, zauważa, że nie pasuje do tego środowiska. Ma prawo czuć zal. I dlatego też uważa się od nich lepszy. Nie wie, co myślą mieszkańcy ośrodka, ale wydał osąd o ich "debiliźmie". Tak jak wcześniej jego matka (scena z broszką pod łóżkiem, jak powstrzymuje go do jakiegokolwiek działania). Jaśniej troszkę?

boolion

Wytrzymałam do połowy. I źle to mnie świadczy. Mogłam zrezygnować po kilkunastu minutach. Ta historia w ogóle nie została podrasowana do wymogów kina. W tej formie, w jakiej ją zaprezentowano, nie nadaje się na ekran - nie ma tu punktu zaczepienia dla widza. Nudy, panie. Do tego kiepski i źle (fałszywie) przeczytany tekst narracji z offu. Daję 3 za stronę plastyczną, ale też mam wątpliwości.

ocenił(a) film na 4
Redaktorka

Dziękuję za odkopanie mojego tematu sprzed 3 lat :) Cieszę się, że się zgadzamy!

boolion

Oglądałam niedawno w telewizji i też się rozczarowałam... Bo po tak wysokiej ocenie i dobrych recenzjach myślałam, że to będzie coś dużo lepszego. Ta narracja w tle była irytująca i ogólnie wszystko tak jakby wzruszające na siłę.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones