jeden z najciekawszych a z pewnością zapadający w pamięci film jaki ostatnio widziałem. Ostatnio
chyba podobnie poruszył mnie 'Mój rower'. A co do oceny to z gustami nie powinno się dyskutować
ale jak dla mnie z całą pewnością zbyt niska, nie jest to może arcydzieło, ale dobrze i ciekawie
opowiedziana historia, czego brakuje przynajmniej w 90% filmów.
ps. specjalnie aby zabrać głos ad tego filmu założyłem konto więc musiał to być interesujący film :)
Na dodatek jakiś proroczy film.
SPOJLER !
Jak gra w karty z synem, mówi, będzie pisać na nagrobku: umarł w 2014 roku. Jako bohater i jako aktor w tym roku odszedł.
Sorry wiem ze to ostatni film Williamsa,ale takiej nudy dawno nie widzialem.Obejrzalem do konca ze wzgledu na Mile Kunis,ale i tak uwarzam ze film przewidywalny i nudny jak diabli.
miał problemy z alkoholem i depresją, te sceny w szpitalu czy na moście po prostu zapadną w pamięć i jeszcze jak mówił że na jego nagrobku będzie napis 2014... niestety każdy człowiek boryka się z problemami.