Oj, słabiutkie to giallo, słabiutkie. Na planie filmowym dochodzi do trzech morderstw roznegliżowanych kobiet. Kim zatem jest odziany w żółte rękawiczki morderca? Zero grozy, malutko makabry, szczypta erotyki, wszystko raczej nudnawe i bez polotu. 4 - to ocena nawet zbyt delikatna. Obok "The Police Are Blundering in the Dark" (1975) i "La Sorella di Ursula" (1978) chyba najsłabsze włoskie giallo lat 70-tych.
Muszę przyznać rację. Pamiętam mgliście, bo świeżo po seansie zapomniałem coś napisać. Dziś ledwo pamiętam ten film. Samo umiejscowienie akcji było fajne, ale faktycznie wykonanie bardzo ubogie.
W ramach retrospektywy obskurnych włoskich gialli odświeżyłem sobie "Clap, You're Dead" Mario Moroni i rzeczywiście zbyt wiele dobrego o tym giallo nie można powiedzieć. Na planie filmowym dochodzi do morderstwa aktoreczki. Potem giną jeszcze dwie inne aktorki: jedna zostaje uduszona w przyczepie, drugą morderca w żółtych rękawiczkach atakuje nagą pod prysznicem, a dobija ją w szpitalu pod respiratorem. Do tego mamy inspektora i jego wąsatego wspólnika poszukujących mordercy, brodatego reżysera-tyrana i długą scenę pościgu. Do zapamiętania finał w którym wszyscy z ekipy filmowej przebierają się za postaci z "Diabolik".
Aktorka zaatakowana pod prysznicem, a wcześniej wykonująca seksowny taniec na przyjęciu to Annabella Incotrerra, która zagrała m.in. w "Crimes of the Black Cat" (1972) Sergio Pastore i "Black Belly of the Tarantula" (1971) Paolo Cavara. Rutynowe giallo, raczej przegadane i praktycznie bezkrwawe, ale da się obejrzeć.