Więcej tu dramatu niż komedii, ale trzeba to napisać, bardzo dobry ale i też smutny film. Na pewno jeden z ciekawszych jaki powstał w ostatnich latach i na pewno przejdzie do historii kina, nie tylko ze względu na nagrodę z Gdyni. Scenariusz jest nieźle skonstruowany, dialogi, brak dłużyzn. Do tego nie znajdziemy tu zbędnych przerysowań. W filmie mamy świat zbudowany z brudu i obojętności, a nie ze sztucznych diamentów czy wyposażenia z ikei. Taki świat istnieje i mam świadomość, że wielu forumowiczów odnajdzie w tym lustrze odbicie własnej rzeczywistości. Brawa za dźwięk i montaż. Dopracowano element, który czasem kuleje w polskim kinie. Co do gry aktorskiej to wszystko na dobrym poziomie, ale moim zdaniem aktorzy nie zbliżyli się do swoich najlepszych ról. Ogrodnik już dawno udowodnił, że potrafi wiele i tu po prostu dobrze wykonał swoją pracę. Jakubik podobnie. Nie można tu wiele zarzucić. Good job. Najbardziej podobała mi się drugoplanowa rola Schuchartdta. Cham nad chamy. Agnieszka Suchora w roli matki też profesjonalnie i przekonująco. Polecam seans w kinie, to dobrze wydane pieniądze.