THE SILENT PARTNER to przeciętny film akcji z rozgrywkami politycznymi w tle. Wyprodukował go Andrew Stevens, który w latach 90-tych robił akcyjniaki z Michaelem Dudikoffem, Donem Wilsonem czy Jeffem Speakmanem w swej wytwórni ROYAL OAKS. Na przełomie wieków podniósł poprzeczkę. Powstały firmy z których jedna - FRANCHISE PICT. - produkowała filmy przeznaczone do szerokiej dystrybucji w kinach( porażki finansowe: BITWA O ZIEMIĘ, BALLISTIC, 3000 MIL DO GRACELAND, ostatni film TRISTAN I IZOLDA), a jej siostra FRANCHISE CLASSICS zajmowała się kinem niezależnym(tylko jeden film ZIELONY SMOK). W tym samym czasie istniała też PHOENICIAN ENT., która też produkowała kino niezależne( TRZECI CUD, ENTROPIA ) jak i akcyjniaki skierowane na rynek video( tym razem z Dolphem Lundgrenem ). W tej chwili egzystuje tylko ANDREW STEVENS ENT., w którym powstają filmy z udziałem nie tylko Lundgrena ale i Stevena Seagala, Wesleya Snipesa i Kevina Sorbo. Jednym z pierwszych filmów wyprodukowanych przez tą firmę był właśnie CICHY WSPÓLNIK. W głównych rolach Nick Moran - Brytyjczyk grający Amerykanina i Tara Reid - Amerykanka wcielająca się w Rosjankę. Jak pisałem na wstępie jest to dość przeciętny film nawet w porównaniu do innych ostatnich produkcji Stevensa. Mamy tu kilka pościgów, zamieszania 'kto jest kim', 'komu można zaufać'. Podczas seansu miałem wrażenie, że oglądam niskobudżetową wersję którejś z przygód Bourne'a. Można obejrzeć ale bez satysfakcji. 5/10