Tematyka ciekawa, sporo się o gargantuicznych rządach Turkmenbaszy naczytałem. Ogólnie widać do czego prowadzi megalomania, szczególnie u polityka. Autorzy nie odkrywają Ameryki stwierdzeniem wpływów zagranicznych koncernów na rynkach Azji Środkowej. Dokument składa się z kilku elementów - gadających głów, absolutnie nieśmiesznych wstawek animowanych, zdjęć archiwalnych z posiedzeń rządu turkmeńskiego, odtworzonych (ponoć wg rzeczywistego przebiegu) spotkań miłośników "Ruhnamy" oraz nieudolnych prób wyciągnięcia jakichś informacji od umoczonych w ciemne interesy związane ze "świętą księgą". Brak tu jednak pasji i tempa, aby utrzymać zainteresowanie widza kompletnie nie znającego tematu, a takich jest mnóstwo. Zmarnowany potencjał...