że aż musiałam to napisać, a zwykle nie dodaję wątków na forum. Strasznie dużo bezwartościowych dialogów, brak napięcia, nudne postaci, niektóre wręcz zbędne, wiele głupot tylko po to, by sztucznie stworzyć atmosferę niepokoju, wątek romansu zupełnie nijaki i na siłę, nawet Cotten tego obrazu nie ratuje. To niestety jeden z tych starych tytułów, które nie przetrwały próby czasu i trącą myszką.
Strata czasu, nawet dla fanów Hitchcocka.