.....ale niestety jest sporo bzdur w fabule,ale o tym pózniej,najpierw skupmy się na plusach.Na pewno film trzyma widza w napięciu i ciekawości(a to najważniejsze w tym gatunku),nie ma tu strzelanin,ani pościgów,za to jest dobry gęstniejący z każdą sceną klimat osaczenia i podejrzliwości komu ufać,komu nie.Na plus również dobrze obsadzona i zagrana postać głównego bohatera.Na minus naciągany sam punkt wyjściowy fabuły,bo kto do takiej roboty zatrudnia faceta z ulicy?Następna bzdura to końcówka w stylu amerykańskim,przecież każde szanujące się służby by głównego bohatera zlikwidowały,a nie pozwoliły mu z taką wiedzą jaką posiadał wrócić do zwykłego życia księgowego.Podsumowując film mimo kilku wad spokojnie można zobaczyć.
Akurat co do jego zatrudnienia to dużo wyjaśnia ze dostał tą robotę z polecenia znajomego A że miał kwalifikacje do tej roboty to w zasadzie czemu nie? Miał epizod alkoholowy a do tego był samotny więc w razie problemów łatwo go uciszyć a jego słowa podważyć Co do końcówki to prawie pełna zgoda - po czymś takim w realnym świecie skończyłby albo pod ziemią albo w jakimś zakładzie zamkniętym Choć czy naprawdę wiedział aż tak dużo i czy miał na to jakiekolwiek dowody?