żeby przed zwierzakami, które polują na dźwięk uciekać w ciche miejsca, gdzie każdy szelest pobudza je do ataku.
tak na prawdę wystarczyło włączyć rozdrabniarki do drewna. Hałas silnika zwabia stworki a rozdrabniarka robi resztę. Wyłączyć po ostatnim stworku i po kłopocie.
Lubię Stanleya Tucci ale ten film to logiczne dno.... Niestety coraz więcej takich.
powinni zostawić włączoną zdecydowanie, ale z tego co widziałem, to nietoperki składały obficie jaja
Uwaga spoiler. Stworki potrafiły latać bezkolizyjnie jak mniemam w całkowicie ciemnych jaskiniach, posługując się najprawdopodobniej echolokacją, a nie potrafią jej wykorzystać do łapania ofiar, potrzebny jest większy hałas. Rodzina w samochodzie woli chronić psa niż przyjaciela rodziny. Takich absurdów jest bardzo dużo w tym filmie :D
to nie absurd a dzisiejsze czasy lewackie, kundel jest ważniejszy niż człowiek spytaj każdego bolszewika z antify o to