oraz kłującym w oczy wulgarnym humorem niskich lotów ... dla amatorów takich klimatów ..
Niestety jacy bohaterowie taki film... 20-kilku letnie przegrywy, bez perspektyw, ćpiące i chlejące, gadające w kółko o obciąganiu i dziurach i co drugie słowo k** i ch***... i to ma być wybitny klasyk? Chyba tylko dla dresów spod śmietnika ... Kewin Smith objawił się tu jako beznadziejny reżyser i jeszcze gorszy aktor. A partnerujący mu naturszczyk Jay to przykład najgorszej próby aktorstwa w historii kina. tego się nie da oglądać ..