Kiedy Alicja wypija napój, pomniejsza się, a kiedy je ciastko staje się większa. Tak było na
początku (poprawnie). Potem za sprawą napoju stała się większa, a ciastka uczyniły ją mniejszą
(scena w domu królika).
a przede wszystkim została zastosowana substytucja,
na co reżyser ma pełne przyzwolenie, jeżeli mowa o adaptacji prozy :)
Ma pełne przyzwolenie na substytucje, jeżeli mowa o adaptacji czegokolwiek. ;) Poza tym w książce również nie zachowywano konsekwencji w tej materii: napój z buteleczki najpierw "złożył Alicję jak teleskop", a potem - w domu królika - sprawił, że urosła. Można dywagować, że to był już inny napój, albo że w filmie to różne ciacha, choć wyglądają tak samo, ale myślę, że kssysiek rzecz rozstrzygnął. Sen to nie miejsce na logikę, surrealizm rządzi się własnymi prawami, itp., itd.