PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1327}

Co kryje prawda

What Lies Beneath
6,9 35 660
ocen
6,9 10 1 35660
5,3 11
ocen krytyków
Co kryje prawda
powrót do forum filmu Co kryje prawda

[opinia]

użytkownik usunięty

Mój pierwszy seans od okołu dwóch lat na Polsacie. Pierwszy w sensie oglądania od napisów do napisów. Żałuję, że dałem się skusić. Film, którego czas projekcji w normalnych warunkach wynosi 120 minut, na Polsacie trwał blisko trzy godziny! Więcej razy nabić w butelkę się nie dam.

Powtórka nie przekonała mnie do filmu. Wyjąwszy ostatnie wciągające 20 minut i dobrą grę aktorską (świetna jak zwykle Michelle Pfeiffer), cała reszta zbudowana została na schematach.

Przez pół godziny twórcy filmu tak kierują biegiem wydarzeń, że dla wszystkich staje się jasne, iż sąsiad głównej bohaterki jest mordercą. Raptem okazuje się, że to jednak nieprawda. Przy czym wyjaśnienie okazuje się tak nieprawdopodobne, iż nawet maluchy z przedszkola nie dają się na to nabrać. Jest taka scena: Claire, główna bohaterka, przez płot obserwuje swoją sąsiadkę. Kobieta jest mocno wystraszona, aż nie może oddychać - jest jasne, iż boi się męża (przekonuje o tym widzów ostatecznie przestraszony głos kobiety oraz nerwowa reakcja, kiedy ta zauważa, iż mąż właśnie podjeżdża pod dom). Potem kiedy już wiemy, że jej mąż nie jest żadnym mordercą, słuchamy wytłumaczenia kobiety. Brzmi ono mniej więcej tak: "Czy kiedykolwiek była pani tak zakochana, że aż nie mogła oddychać? Bo ja w takim stanie byłam wówczas, kiedy mnie pani widziała". Aha, a jedzie mi tu czołg?

Naiwność goni naiwność i naiwnością pogania. Szczegóły przedstawiają się następująco: kiedy Claire się odwraca, podskakuje ze strachu pod sam sufit, bo za plecami stoi Norman, jej mąż, który właśnie wrócił z pracy (Norman ma w zwyczaju wołać od progu imię swojej żony, ale tylko wtedy kiedy kamera jest nim zainteresowana; kiedy obraz skupia się na Claire, Norman specjalnie zachodzi biedną żonę na paluszkach, żeby ją przestraszyć; oczywiście żartuję). Kiedy ktoś otwiera lodówkę, można być pewnym, że za otwartymi drzwiami już ktoś się znajduje, a ujrzymy go zaraz po zamknięciu lodówki. Naturalnie każda taka sytuacja doprawiona jest odpowiednim uderzeniem basa - albowiem dla Amerykanów "głośniej" znaczy "straszniej".

Film jest jednocześnie thrillerem i horrorem, ale po prawdzie rasowego thrillera tu mało, horroru jeszcze mniej.

Nie polecam, ponieważ film bazuje na ogranych motywach, a po iluś tam filmach oglądanie w kółko tego samego już nawet nie śmieszy.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones