Biorąc pod uwagę scenariusz, technikalia reżysersko-operatorskie, muzykę, no i "przestraszalność" - mocne 6. Nie ma tam żadnych olśniewających pmysłów, ale i nie ma wpadek, czy jakiejś żenady. Wssystko mieści się w ramach gatunku. Stany umysłowe bohaterki ładnie przenikają się z rzeczywistością itp. Więcej nie napiszę, żeby detalami nie zepsuć komuś zabawy.
Za H.F i M.P. dodatkowy punkt, tak z sentymentu...
Mistrzostwo to na pewno nie jest, ale 2 godziny przyzwoitej rozrywki po ciężkim dniu, gdy nie ma się siły śledzić bardziej skomplikowanych fabuł czy psychologicznych dramatów.