Jedna z najlepszych komedii romantycznych jaką oglądałam, zaraz po "całe szczęście". Potrafi rozśmieszyć do bólu, ale aspekt romantyczny też nieźle spełniony. To dziwne jak na ten gatunek, ale trzyma w napięciu co jest bardzo pozytywne. Jedyne co mi się nie podoba to motyw z alkoholem, ale to jest przytyk do wielu filmów. Wszystko musi być oparte na nim i przez niego? Czy życie nie może być zabawne bez tego? Ja nie kupuje tego motywu.