cala sala kinowa (oczywiscie nie byla pelna:P) pekala ze smiechu i wlasnie w takim swietnym wesolym nastroju wplatany zostal watek milosny a co to byla za milosc a taka ze toksyczna co by bylo smiesznie i smiesznie bylo i to jak:)
zdecydowanie sie zgadzam.Byłam wczoraj i pod koniec płakałam ze śmiechu.Film naprawde godny polecenia.swietny.Duża dawka humoru.Świetne zestawienie głównych bohaterów.Śmieszne dialogi i sytuacje:)super.
moja mame zaciagnelam do kina na sile bo ona ogolnie nienawidzi komedi romantycznych i malo co ja
smieszy, na tym filmie smiala sie cale 3 razy. jak dla mnie jest to rekomendacja zeby film polecic :P
"No to współczuję..." idąc twoim tokiem myślenia, musiałabyś współczuć całej sali kinowej, która mało się śmiała.
No to współczuję całej sali kinowej. Ja jak byłem na seansie to sala była w połowie zapełniona i prawie wszyscy sie śmiali. Jeśli takie komedie nie rozśmieszają, to tylko trzeba wam współczuć...