Ciągle nie potrafię zrozumieć, dlaczego Polacy oceniają humor w filmie.

Przecież wszyscy wiemy, że humor zależny jest od gustu. Jeżeli coś jest kwestią gustu, to jak można wystawiać oceny na jego podstawie? To tak samo, jakby ktoś powiedział, że piłka nożna to najgorszy sport świata, bo go nie lubi.

Nauczcie się ludzie rzetelnego oceniania, albo nie oceniajcie. Rzetelna ocena filmu, który nie trafia w wasze gusta jest bardzo prosta. Oceniacie wykonanie scen, grę aktorską, scenariusz czy jest spójny, zdjęcia.

Nawet jeżeli humor w tym filmie uważacie za żenujący, to jak można zostawić ocenę 1? Film jest wykonany bardzo dobrze, scenografia jest bardzo dobra, gra aktorska jest świetna, przynajmniej De Niro i Zac Efron grają genialnie, reszta aktorów gra nieźle, niektórzy nawet lepiej niż nieźle. Scenariusz jest spójny, nic nie dzieje się z przypadku, każda akcja rodzi reakcję. Zdjęcia są też na dobrym poziomie, więc za samo wykonanie filmu można spokojnie dać 6-7. Jeżeli komuś odpowiada ten humor, to spokojnie może podbić ocenę.

Porównajcie sobie Kac Wawa i jeszcze raz zastanówcie się nad żenadą. Kac Wawa miała wszystko niespójne, gra aktorska była żenująca, zdjęcia beznadziejne, no i tutaj humor można ocenić, bo ten nie bawił nikogo, nawet takich którzy lubią taki mocny humor oparty na wulgaryzmach i podtekstach seksualnych.

Dirty Grandpa oferuje dobrze wykonany film z mocnym humorem, lubisz lub nie, ale sam film jest dobrze zrobiony. Naprawdę ludzie, nauczcie się oceniać filmy, bo sugerowanie się własnym gustem jest totalnie bez sensu.

Prosty przykład. Lubię fantasy, ale Avatar nie był dla mnie genialny, uważam że miał dużo niespójnych rzeczy, scenariusz w wątku miłosnym był bardzo słaby, taki Romeo i Julia w świecie fantasy, ale ogrom efektów wgniatał w fotel, zdjęcia i gra aktorska świetna, więc musiałem dać 8. Mimo że nie trafili w moje gusta, i mógłbym dać 4-5, bo scenariusz się dłużył momentami i nudził.