PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=498813}

Co wiesz o Elly?

Darbareye Elly
7,4 7 341
ocen
7,4 10 1 7341
7,6 15
ocen krytyków
Co wiesz o Elly
powrót do forum filmu Co wiesz o Elly?

Cena kłamstwa?

ocenił(a) film na 8

O czym jest obraz Farhadiego? O tajemniczym zaginięciu młodej kobiety? O weekendowym wypadzie naznaczonym tragedią? Raczej nie. W "Co wiesz o Elly?" najważniejsze wydają się być kłamstwa. Wychodząc od drobnych sytuacji twórca "Rozstania" buduje wielopiętrowe fabuły, w których nie znajdziemy moralizatorstwa ani nachalnej publicystyki, a które pomimo tego zmuszają do myślenia. Kłamią tutaj wszyscy, zresztą z reguły w kwestiach drugorzędnych. Bo nikt tu nie ma złej woli, nie działa z wyrachowaniem. Mimo tego spirala narasta, aż w końcu stajemy przed momentem, w którym kłamać dłużej nie da rady. A prawda bynajmniej nie jest wybawieniem od problemów. Wyrządzone zło nie jest możliwe do naprawienia. Kluczem do wyjątkowości historii sportretowanej przez Farhadiego jest banalność, prostota. Żaden z bohaterów nie wyznacza się niczym niezwykłym, ich wybory także są często jak najbardziej oczywiste. Pomimo tego obserwujemy ich zmagania w napięciu. Styl na pierwszy rzut oka nijaki, zgrzebny, chciałoby się rzec. Ale reżyser wie, gdzie ukryć tropy, jak pobudzać czujność widza, jak grać z jego przyzwyczajeniami. Warto obserwować drobne, często trwające ułamki sekund incydenty- tam się kryje mistrzostwo. Wybitne? Może nie w mojej skali. Trudne? W tym własnie rzecz, że nawet nie. Ja bym powiedział po prostu, że bardzo dobre.

ocenił(a) film na 2
Caligula

No nie wiem, ja ledwo wysiedziałem :P

Caligula

tak, tradycje mogą być ostatnią deską ratunku, w tym przypadku by zmusić dziewczynę do małżeństwa, smutne

ocenił(a) film na 8
Caligula

W dół spirali kłamstwa.
Chciałem napisać coś od siebie, ale wychodziło pretensjonalnie. Wtedy zobaczyłem ,że opisałeś już większość moich uwag. :)
To mój drugi po " Rozstaniu" film pana Farhadi i po raz drugi solidna robota.
Kameralnie, bez emocjonalnego szantażu i świetnie zagrane.
Takie Irańskie kino moralnego niepokoju. Bardzo dobre, takie jakie lubię.

kosatm

Polecam trzeci film tego pana " Przeszłość" z 2013 roku.

ocenił(a) film na 8
returner

Obejrzany ;)

kosatm

Muszę więc mocniej się wysilić, bo wiesz co dobre :)
To w takim razie polecam z kina europejskiego:
Pusher 1996, Breaking the Waves 1996, Festen 1998,
Amores Perros 2000, The sea inside 2004,
The girl with the dragon tattoo 2009, Secret In Their Eyes 2009,
The take 2009, Pogorzelisko 2010, Nietykalni 2011, Polowanie 2012.

A z Azji te: Oldboy 2003, Zagadka zbrodni 2003, Black 2005,
Gwiazdy na ziemi 2007, The Chaser 2008,
Love Exposure 2008, 3 idiots 2009

Z seriali obowiązkowo te:
Twin Peaks, Breaking bad, The Killing, The Shield oraz seriale HBO:
Oz, Sopranos, Sześć stóp pod ziemią, The Wire, Rzym, Zakazane imperium,
Gra o tron, True Detective

Tym razem czegoś z tych uznanych filmów i seriali na 100% nie widziałeś :)
Polecam

returner

o widzę w tym zestawieniu większość moich ulubionych pozycji, warto może wzbogacić jeszcze w koreanskie i w skandynawskie:))) ale przykładowe tytuły godne obejrzenia - to i dorzucam swoje "polecam"!

returner

Twin peaks, The killing, True detective jak najbardziej mi BB wogole do gustu nie przypadl. Ja dorzucilbym jako pozycje obowiazkowe Orange Is The New Black i Orphan Black , ze starych Mad Man i Dextera ;)

smoke_city

Dexter jest mocną pozycją do końca 4 sezonu i tego mocnego cllifhangeru.
Potem jest równia pochyła w dół, z najsłabszym 8 sezonem i marniutkim zakończeniem.
Gdyby zakończyli na 4 sezonach mógłbym serial zaliczyć do Top 16-17 swoich seriali.
Póki co najbardziej przypadły mi do gustu
Twin Peaks, X-files, Breaking Bad, The wire, Sopranos,The Shield, Detektyw, Fargo,
Oz, Sześć stóp pod ziemią, Deadwood, Robin of Sherwood, Rzym, Gra o tron, Utopia, House of cards, no i Dexter (zwłaszcza przez całe 4 pierwsze sezony)
Największy sentyment mam do Robin of Sherwood oraz Twin Peaks.
Wracałem do nich wielokrotnie. Ale wiem, że o miano serialu nr 1 powinny walczyć
The wire z Breaking bad ze wskazaniem oczywiście na The wire, który jest dojrzalszy.
Nie widziałem Orange Is The New Black, Orphan Black, Mad Man.
Wiem, że Mad man to absolutny Top seriali, bardzo ceniony i nagradzany.
Do Orphan Black raczej mnie nigdy nie skusi.
A Orange Is The New Black jest na poziomie porównywalnym jak pierwsze dwa sezony "Skazany na śmierć" czy lepszy/gorszy ? Bo od najlepszego serialu więziennego OZ wiem, że będzie na 100% gorszym serialem.

ocenił(a) film na 10
Caligula

M.zd. to nie kłamstwa są najważniejsze w tym filmie, ale delikatna (z uwagi na irańską cenzurę) krytyka prawa opartego na normach religijnych, regulującego stosunki damsko-męskie. Aby zerwać zaręczyny Elly potrzebowała zgody narzeczonego. Ten zgody odmawiał. W tej sytuacji, aby wyjechać za miasto z innym chłopakiem, potrzebowała towarzystwa innych osób, skróciła wyjazd do jednego dnia i okłamała swojego narzeczonego (mówiąc mu, że jest z koleżanką) oraz kandydata na jej nowego chłopaka (mówiąc mu, że rozmawiała z matką i zmyślając chorobę matki). A mimo to dopuściła się przestępstwa (podobnie jak i pozostali uczestnicy tego wyjazdu, którzy wiedzieli, że jest zaręczona). M.zd. to jest najważniejsze w tym filmie - pokazanie surowości irańskiego prawa. Zwłaszcza w konfrontacji z prawem zachodnim, które oparte jest na innych zasadach - znamienna jest rozmowa Elly z chłopakiem, który opowiedział jej jak łatwo jego niemiecka żona uzyskała z nim rozwód. Elly wyraźnie wtedy posmutniała, bo uświadomiła sobie, że gdyby żyła w innej kulturze, to mogłaby swobodnie zerwać zaręczyny i związać się z innym chłopakiem.
Surowość irańskiego prawa była też powodem kłamstw, których tak dużo w filmie. W pewnym momencie mąż mówi do Sepideh (sprawczyni całego zamieszania), że jeżeli przyzna się na policji, że wiedziała o tym, iż Elly jest zaręczona, to "ją zabiją". A więc to nie były przelewki - strach przed karnymi represjami był powodem, dla których oni wszyscy kłamią.

ocenił(a) film na 9
mirk33

Mąż Sepideh mówi jej, że jeżeli się przyzna, to "ją zabije", nie"zabiją. Nie chodziło tu o policję, tylko o narzeczonego Elly. Iran to nie Arabia Saudyjska ;).

ocenił(a) film na 10
violet_duck

Szukałem w Internecie i wyszło mi, że w kwestiach obyczajowych prawo irańskie jest bardzo surowe. Jest tam specjalna policja, która zajmuje się karaniem za naruszenie norm w tych sprawach. WIekszość społęczeńśtwa tego nie przestrzega, ale w obawia przez karą zachowuje pozory.
Twoje tłumaczenie słów męża niewiele zmienia, bo przecież grozi on zonie, że ją zabije nie dlatego, że akcpetuje te surowe zasady moralne, ale w obawie przed karą ze strony władz państwowych. Nie upieram sie, że jest to kara smierci (nie znam na tyle Iranu), ale z pewnością jest to kara, której nalezy się bać.

ocenił(a) film na 8
mirk33

ja zrozumiałam, że mąż mów, że "ją zatłuką" w odniesieniu do rodziny Elly, bo faktycznie Sepideh była sprawczynią całego zamieszania... przecież Elly nie była taka chętna na ten wyjazd... poruszający film, dobrze się ogląda

Jaga117

Dokładnie tak w filmie było powiedziane. Że "zatłuką ją", kiedy powie prawdę. Również myślę, ze chodziło mu o rodzinę Elly, albo ogólne społeczne (a może i prawne) napiętnowanie za "sutenerstwo" (w naszym świecie absurdalne określenie, ale dosłownie takie słowa padły od jednego z mężczyzn), swatanie zaręczonej kobiety z innym.

ocenił(a) film na 7
mirk33

Twoja wypowiedź uzmysłowiła mi ważną rzecz. Dziękuję.
Faktycznie, zestawienie dwóch odmiennych kulturowo sytuacji, jest nie lada wisienką na torcie.

Co do prawa Irańskiego...
Ze względu na duże różnice kulturowe przydałoby się dobre wprowadzenie do filmu.
Z perspektywy europejskiego widza nie widzimy przewinienia na tyle dużego, na ile wskazuje panika bohaterów filmu.

Jednak w Iranie istnieje coś takiego jak AGHD. Jest to rodzaj "przed-małżeństwa", jeżeli tak to mogę określić.
AGHD ma wymiar prawny, jest rejestrowany i uczestniczy w tym Mułła.
Podczas zawierania AGHD, określane są obowiązki i prawa oraz jest wyznaczane "Mehrieh" (pieniądze jakie pan młody musi zapłacić pannie młodej w razie rozwodu).
Należy pamiętać, że instytucja małżeństwa w kulturze Islamu ma całkowicie inny wymiar niż u nas.
Jest to swego rodzaju kontrakt- uczucia są ważne, owszem, jednak najważniejsze są obowiązki oraz "układy".

Iran jest krajem patriarchalnym o mocno zakorzenionych wartościach.
W irańskiej kulturze każdy ma swoje miejsce, matka jest świętością dla dzieci, ojciec jest świętością i głową rodziny dla wszystkich, starszy brat ma wyższą pozycję niż młodszy. Młodsi słuchają starszych... itd.

Reakcja uczestników wyprawy, to coś więcej niż rozczarowanie lub zmieszanie na wieść o zaręczonej Elli.
To dla nich i ich rodzin duży skandal, coś mocno niestosownego.
To fakt wejścia w butach do czyjegoś życia (narzeczony), co jest niezwykle potępiane w tej kulturze zwłaszcza jeżeli chodzi o sprawy rodzinne.


To mój pierwszy wpis na forum :) Pozdrawiam

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones