Bez wątpienia najsłabsze dzieło w filmografii Polańskiego. Ma się wręcz wrażenie że zrobił je tylko po to by pooglądać sobie rozebrane aktorki na planie. W zasadzie to przyjemna komedia erotyczna, ale zbędna i mało zabawna. Kilka dziwacznych fetyszy bohaterów nawet mnie urzekło, a postać Moskita świetnie wykreowana. Gorzej z Mastroiannim który zagrał od niechcenia. Jestem w stanie polecić jako ciekawostkę, fanom Polańskiego i wielbicielom "ładnych widoków".
Powiem Ci szczerze, nie mam pojęcia. Oglądałem 6 lat temu, może pożyczyłem od znajomych DVD, może w TV... Nie wiem zupełnie.