oprócz jednej porządnej sceny erotycznej (niemal obowiązkowy element w gatunku) i pięknej Ugarte ten film nie ma kompletnie nic do zaoferowania. Widać trochę fascynacji serią 'Szybcy i wściekli' ale akcja (jeśli można tak to nazwać w tym gniocie) przyspiesza dopiero od ok. 50 minuty. Pokazują co i rusz Porsche i Ferrari (chyba sponsorzy filmu) ale gdy już mamy chrapkę na odrobinę adrenalinki (może jakiś krwisty pościg zamiast jazdy turystycznej - w końcu to ma być film akcji, prawda) to ZONK. Film składa się jedynie z kilku ładnych obrazków i jednego obicia mordy. Odradzam jak na ten gatunek. 3/10.