PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=479012}
5,8 5 152
oceny
5,8 10 1 5152
6,0 3
oceny krytyków
Cudowne lato
powrót do forum filmu Cudowne lato

Powiem szczerze ,że oprócz samego nietypowego i na
prawdę ''ciekawego'' miejsca w którym odbywa się cała
akcja filmu i właśnie tego stanowiska ,które pozyskała w
zakładzie Kitka ,a które swą nazwą i funkcjonalnością
mnie kompletnie rozbroiło, to nic więcej w ''Cudownym
lecie'' nie jest w stanie nam udowodnić, że jest to niby
czarna komedia, a jak już jest to co najwyżej ocierająca
się o taki gatunek, muskający go dosłownie. Bo ten film
to maksymalna obyczajówka. Lecz nawet jak na jeden z
mniej chodliwych gatunków w kinie to jednak coś tam w
sobie to ''małe polskie dzieło'' ma. Jak dla mnie
największym atutem, poza tą nietypowością i oryginalną
historią, pomimo iż przynudzającą momentami, jest
kapitalna muzyka. Akordeon i powolne granie. Niby rytmy
takie chwilami ospałe ale jakże pozytywnie nam
przesłane, przypominające taką właśnie ukrytą prowincję
dzisiejszą, lub dawną Warszawę, a nawet zalatujące
zakochanym Paryżem. Nie pamiętam kiedy ostatnio tak
przemówiła do mnie melodia w rodzimym filmie tak jak w
tym. Duży pozytyw za te odczucia.
Plusem jest również wymienione na samym początku
niecodzienne i oryginalne miejsce akcji. Dobrze, że autor
''wywlekł'' nas z betonów i spalin miejskich na
prowincjonalne ,wyciszone ubocze. Nieraz człowiek ma
już dosyć tego sztucznego miejskiego luksusu i fałszu
przełożonego badziewiastymi romansikami. Lecz jak na
tak ciekawe odludzie i cmentarne miejsce oraz tą ścieżkę
dźwiękową czegoś tu niestety brakuje. Brakuje mi życia w
głównej bohaterce, wątek z jej matką jest meczący, a
przynajmniej 80% uczestników filmu, to znaczy te postaci
w które się wcielają, jest wkurzająca, irytująca ,a nawet i
mocno skretyniała.
Wkraczanie w dorosłość Kitki ,jej nastawienie na
otoczenie ,nijakość oraz straszna nieufność są ciężkie do
zrozumienia. Brak zaangażowania i bojaźliwość potrafią
rozzłościć widza. Scena gdy w urzędzie pracy rzuca hasła
w stylu ''nie mam zamiaru uczyć się języków obcych'',
przerażenie w jej oczach i ''ja mam jechać za granicę?!?!''
oraz ''nie chcę się szkolić na kursie komputerowym'' ,aż
dobijają. W filmie została nawet nazwana wyjątkowo
oporną dziewczyną. Pasuje do niej to jak ulał bo taka
właśnie jest. Ciągłe podporządkowanie się dziadkowi, a
najbardziej jej skwaszony wyraz twarzy, prowokują
oglądającego do wyłączenia odbiornika tv. Nie jej gra
wkurza, a postać którą kreuje. Tak samo jest z innymi
osobami. Dziadek nastawiający ją na ojca,
wyolbrzymiający większość rzeczy, robiący z niej ofiarę
losu i kalekę życiową, Rudy bojący się nie wiedzieć
czemu jej ''starego'', szybko się poddający, Konrad
sztuczny i podporządkowany w pełni ojcu. Kaśka Figura
gra tutaj dwie role, ale obie dla mnie niezauważalne. Nie
wiem czemu, ale dla mnie zawsze brakowało jej talentu
aktorskiego. Właściciel fabryczki skarpet i jego
pracownicy to chyba ekipa, która miała rozbawić w między
czasie widza. Dla mnie bardziej są zabawni w reklamach
Plusa. Jedyna postać ,która mnie nie złości i którą
rozumiem to ojciec Kitki. Taki trochę na uboczu, zamknięty
w sobie, robiący w życiu to co mu najlepiej wychodzi.
Pochłonięty pracą lecz nie dostrzegający w pełni
problemów wkraczającej w dorosły świat swojej córki.
Mało mówi, ale z sensem.
Całość nie potrafiła jednak sprawić, abym się dość
dobrze bawił podczas oglądania. Raczej nie śmieszne,
czasami nudnawe i lekko męczące. Chyba ten
płaczkowaty wyraz twarzy dziewczyny zaważył na tym, że
mnie to nie ujęło. Jej historia mnie nie zabrała tak jak
bym tego oczekiwał. Ale dla kogoś kto lubi takie
odskocznie w kinie, może to być całkiem udana podróż w
odmienność. Dla mnie to takie sobie, inne ,dziwaczne
dziwadło na raz i nic poza tym. Tylko 5/10.
pozdrawiam

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones