Humor jaki tu znajduję idealnie trafia w mój gust. Sarkastyczne uwagi Grady'ego; chichot Jamesa podaczas odczytu Q; scena z Vernonem powala na kolana; docinki pod adresem Grady'ego jakie wygłaszają jego towarzysze też są przepełnione ironią i zdają się pochodzić z "Córki podpalacza", np. "I know a ... when I see one" (którą wygłasza też o dziwo Vernon);"you'll find another. she'll be young, beautiful; they always are" (to o kobiecie).
Świetnie zagrane, trzeba samemu zobaczyć.