Wiem że trzeba wziąć poprawkę na rok produkcji ale mimo wszystko momentami film strasznie mnie drażnił. Lubię filmy z tamtego okresu ale w tym konkretnym przypadku emocje jakie pojawiały się między bohaterami i sposób ich oddania (gra aktorska) wybitnie mnie denerwowały. Choć i tak jest to pewnie najmocniejsza cześć filmu bo same pojedynki i sceny batalistyczne były w większości słabe i nie przemyślane. O czym świadczy najlepiej sama końcówka.
Jaka armia da sobie podejść pod same mury bez jednego strzału:) i w drugą stronę, co za dureń gdy podejdzie pod sam mur usiądzie i będzie czekał aż czymś mu przyrżną w głowę.
Do tego postacie Chimeny i samego Cyda strasznie mnie irytowały.
Są lepsze filmy z tego okresu ale ze względu na rozmach, aktorów, lata i dlatego ze to klasyka daje 7.