Tak jak pozostałe filmy Cohenów, ten film jest niesamowicie dopracowany. Jest czarno-biały - może dlatego aby podkreślić czas, w jakim rozgrywa się akcja, a może dlatego, bo takie było życie głównego bohatera - fryzjera - narratora. Film jest raczej statyczny, co podkreśla też muzyka. No i jest raczej nieprzewidywalny - ciężko przewidzieć co stanie się za chwilę (no i o to przecież chodzi). Naprawdę dużo można by o tym filmie jeszcze powiedzieć (np. ciekawy wątek z ufo, ciągle powtarzające się pytanie 'kim jesteś?', 'jakim człowiekiem jesteś?'). Po prostu polecam.