Muszę przyznać, że film ten wywarł na mnie spore wrażenie, ale zakończenie pozostawiło w mojej głowie kilka pytań.
Co właściwie stało się z Yngvem? Czy on skoczył z tego mostu? I co to było za miejsce, w którym odwiedził go Jarle? W zasadzie wątek ten nie jest wg mnie dobrze uzasadniony, jest tylko powiedziane, że Yngve zachorował (ok, tylko na co?) no, chwilę później odwiedza go Jarle i koniec :)
też mi się wydaje, że to szpital psychiatryczny... ale końcówki też jednoznacznie zinterpretować nie potrafię... i chyba o to twórcom filmu chodziło... patrząc na Jarle po pocałunku z Yngve, miałem wrażenie jakby dotarło do niego, że to "jednak nie to"....
też tak mniej więcej interpretowałabym końcówkę... chyba sam do końca nie wiedział dlaczego Yngve tak go pociąga, może myliły mu się jeszcze pewne uczucia, mówił matce, że kocha dwie osoby i był trochę zdezorientowany tym wszystkim, może wtedy jeszcze nie do końca poznał siebie, swoją tożsamość...
no i ta scena na końcu gdy jedzie autobusem i zostawia za sobą "dawnego, starego siebie" biegnącego za autobusem...
te wszystkie wydarzenia, w dość krótkim czasie bardzo go zmieniły, jest już kompletnie inną osobą, poznał siebie, dokonał jakiegoś samookreślenia i idzie na przód, w dorosłe życie i zdaje się, ze ze spokojem i akceptacją, wydaje mi się, że miał bardzo pogodny wyraz twarzy w tej ostatniej scenie...
Myślę, że niekoniecznie stwierdził, że to "jednak nie to". Może po prostu zaakceptował raz na zawsze wszystko co się wydarzyło. Po prostu kolejna pozycja na "liście doświadczeń", że tak powiem. A tak BTW - końcówka była perfekcyjna moim zdaniem (+ "Love will tear us apart" w tle...).
mnie końcówka trochę się rozjaśniła po przeczytaniu książki - wydaje mi się mianowicie, że dla Jarlego było to bardzo silne zauroczenie, że Yngve wydawał mu się kimś wyjątkowym (zwłaszcza, że mieli zupełne inne zainteresowania i Jarle nie obracał się raczej w kręgu takich osób) a pocałunek z Yngvem był jego celem/marzeniem. Duże znaczenie ma tu wg mnie fakt, że w książce [SPOJLER] Jarle po "pamiętnej imprezie" spotkał się z Yngvem dopiero jak miał (o ile dobrze pamiętam) około 30 lat i dopiero po całym tym czasie doszło do pocałunku między nimi.
W ogóle uważam, że to zakończenie jest wyjątkowo udane, skorom można je interpretować na tyle różnych sposobów... :)
Polecam też drugą część tego filmu - "Jeg reiser alene" :) Film ukazał się w tym roku, ale są w internecie strony, na których można go obejrzeć z angielskimi napisami.
chyba nie mogę, bo już raz wrzucałam linka do tej strony i mi zablokowali wpis, ALE sugeruję, żeby wpisać w googlach "i travel alone online" ("i travel alone" to "jeg reiser alene" po angielsku) i pierwszy wynik powinien być ok ;)
Wiele wyjaśnia książka, film o mnóstwie rzeczy nie powiedział, jak na przykład o tym, że [SPOJLER] Yngve od młodych lat chorował na schizofrenię. W okresie, gdy chodził do szkoły razem z Jarlem, ta choroba nie dawała o sobie tak znać, była zaleczona, natomiast na pamiętnej imprezie, po tym, jak został potraktowany przez Jarla w bardzo brzydki sposób, nastąpił jej bardzo gwałtowny nawrót i chłopak musiał zostać umieszczony w szpitalu psychiatrycznym.