niestety im dalej tym gorzej. Nie mieliscie w pewnym momencie problemow z odroznieniem tego co się wydarzyło naprawdę z jego wspomnieniami czy wyobraźnią? Bo mną przyznam mocno zakręcili.
Szkoda mi tego filmu, pomysl byl ciekawy, moze nawet nowatorski (w sumie to nie kojarze filmu, w ktorym ganialoby sie 2 seryjnych), ale poscigi i ceny walki w stylu batmana robią z tego filmu gniota. Za bardzo poszlo w stronę amerykanskich thrillero-bajek, gdyby utrzymali poważny klimat z początku filmu i zachowali więcej realizmu w kluczowych scenach to jestem pewien, ze bylby to naprawdę swietny film.
Czemu tytul dodany na filmwebie jest po koreańsku?
Niby jest juz jeden film o tytule "wyznania mordercy" (to samo tylko japonskiej produkcji), ale w bazie spotykalem juz 2 filmy o tym samym tytule
Przecież właśnie o to chodziło w tym filmie, o to zakręcenie i niepewność czy bohater został faktycznie zmanipulowany czy też może to jego wyobraźnia płatała mu figle... A Azjaci lubią podkręcone, czasami aż przerysowane i zbyt podniosłe finały, można to lubić i "kupować" albo nie.
Mnie natomiast śmieszą niektóre sceny w filmach koreańskich. W tym akcja na komisariacie wariacko zabawna. Główny bohater wpada powiedzieć kto jest zabójcą, jakaś wrzawa i przepychanki ludzi z policją na komendzie a jeden funkcjonariusz sobie siedzi za biurkiem i bawi się ze szczeniakiem. Kosmos ;-)