Piękny, klimatyczny, przenikliwy, a przy tym wszystkim wcale nie nadęty. Metafora ma moc!
Też mi się podobał, niech za rekomendację wystarczy fakt, że zobaczyłbym go jeszcze raz, nie np. za rok tylko od razu.
Nie wiem jak na po seansach piątkowym i sobotnim na WFF, ale po niedzielnym było spotkanie z reżyserem :)