choć nie jestem miłośniczką filmów walki,ten jednak zrobił na mnie wielkie wrażenie.
Jedyne,co mnie w nim drażniło, to lekkie,typowo amerykańskie zadęcie,jednak do zaniesienia.
Doborowa obsada,niezłe (podobno) sceny walki,ale przede wszystkim to,co stanowi clou filmu -przekaz: wiara w człowieka,jego siłę i dobro w nim tkwiące.
Tak,zdecydowanie polecam:)