"Człowiek roku" to debiut na miarę "El Mariachi" Rodrigueza. To świetny pomysł, interesujący "bohater" i zabawne sytuacje (cała historia Billa). Świetna mieszanka humoru i morcznej strony Brazylii tworzy niemalże idealną mieszankę czarnej komedii. Film nie nudzi i jest wyjątkowo mało naiwny (choć kilka wad by się znalazło) jak na ten gatunek.
Świetna zabawa, znakomity film.