PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1126}
7,5 29 268
ocen
7,5 10 1 29268
7,1 15
ocen krytyków
Człowiek z żelaza
powrót do forum filmu Człowiek z żelaza
ocenił(a) film na 6
clavier

Pamiętam tamten czas, film w rządowej prasie nie miał zbyt dobrych recenzji. Poza tym film powstał w 1981 roku, to jest po części dokument tamtego czasu i tamtych emocji. W roku1981 po podpisaniu w sierpniu 1980-go porozumień sierpniowych i utworzeniu NSZZ Solidarność w całej Polsce co chwila wybuchały strajki. To był czas w pewnym sense zawieszenia komunizmu i czas politycznej odwilży. W kioskach można było kupić prasę opozycyjną wobec PZPR np. Tygodnik Solidarność,którego redaktorem naczelnym jeśli się nie mylę został Tadeusz Mazowiecki. Wydawano również solidarnościowa gazetę ,,Jedność". To był jedyny moment kiedy ten film mógł powstać na dodatek Wajda zawiózł go do Cannes i dostał tam za niego ,,Złotą Palmę". Po takim wyróżnieniu komuna musiała puścić ten film do kin. Ludzie oglądali go masowo, sytuacja się odwróciła po 13 grudnia 1981 roku kiedy został wprowadzony stan wojenny., film został z ekranów wycofany. Wszyscy wiedzieli,że coś wisi w powietrzu, ludzie najbardziej bali się rosyjskiej interwencji.

ocenił(a) film na 9
sieciowiec652

dzięki wielkie za odpowiedź, nie mogłem pojąć jak cenzura mogła puścić w obieg taki obraz. Filmowcy przechytrzyli komunistów ;) super.

ocenił(a) film na 6
clavier

Było tak jak napisałem. Ten film był odbierany bardzo emocjonalnie,pamiętam,że oglądałem go po raz pierwszy w 1981 roku w pełnej sali kinowej. Wyszedłem z kina bardzo wzruszony,niektórzy udzie mieli łzy w oczach. Chociaż kiedy patrząc na wielu ówczesnych trybunów ludowych podobnych do Wałęsy a będących dzisiaj przywódcami politycznymi to nie łzy się cisną do oczu a czasami słowa powszechnie uważane za obraźliwe. :)

ocenił(a) film na 6
sieciowiec652

Dodam jeszcze,że ogromne znaczenie miało wówczas potężne moralne, duchowe i w pewnym sensie polityczne wsparcie tamtej opozycji przez Jana Pawła II. Komuniści bardzo się go bali dlatego 13 maja 1981 roku doszło do zamachu inspirowanego, to dzisiaj wiemy, przez KGB. Już jego przyjazd do Polski w 1979 roku wzbudzał popłoch na Kremlu, Edward Gierek nie odważył się mu odmówić przyjazdu, chociaż go do tego usilnie namawiano. Ta pielgrzymka poniekąd doprowadziła do wydarzeń na wybrzeżu od Szczecina po Gdańsk w sierpniu 1980 roku a potem to się rozeszło na całą Polskę

ocenił(a) film na 9
sieciowiec652

nie ma to jak relacja z pierwszej ręki. Ostatnio widziałam "Wałęsę" (średni film wg.mnie) i przypomniałem sobie o świetnych filmach jakie tworzył Wajda, no ale nawet mistrzom zdarzają się wpadki.
Co do polityków, zgadzam się, że nie przetrwali próby czasu i lepiej im wyszło rozwalenie komuny niż budowa sensownego systemu. Zresztą nawet film "Wałęsa" w niezamierzony sposób pokazuje poziom intelektualny naszego przywódcy - bardzo przygnębiające. Moje refleksje po filmie, były takie, że Wałęsa był silną i pozytywną osobowością, ale był też źle wykształcony, nieobyty. Potem za niewątpliwe zasługi został prezydentem, ale jak to z władzą bywa przyciąga różne męty i prawdopodobnie Lech nie był w stanie odróżnić dobrych doradców od złych.
Ciekaw jestem jak oceniasz samego Wałęsę i film "Wałęsa" z Twojej perspektywy?

ocenił(a) film na 6
clavier

Od 1980-go roku minęło 33 lata,jestem człowiekiem,który za chwilę będzie mia 5-ty krzyżyk na karku, lecz postaram się być neutralnie obiektywny w jego ocenie. Wcześniej nigdy o Wałęsie nie słyszałem. Odpowiem Ci tak jak pamiętam tamten czas w miarę rzetelnie, niestety nie widziałem filmu ,,Wałęsa - człowiek nadziei". Ale opiszę Wałęsę tak jak go pamiętam abstrahując całkowicie od współczesnej polityki. Ja sądzę, że by obiektywnie do tego podejść należałoby rozpocząć od dnia 16 października 1978 roku i tego co stało się wówczas na Placu św. Piotra w Rzymie. Czyli od wyboru Karola Wojtyły na papieża i Biskupa Rzymu. W Polsce wybuch niebywałej radości po tym wyborze, pierwsze wypowiedzi ludzi to Stefan Wyszyński został papieżem, Wojtyła był mało znany w skali kraju. A mieliśmy tylko dwóch kardynałów. Prasa rządowa i partia była w ciężkim szoku. Z 17 października pamiętam gazety, Na pierwszych stronach kampania buraczana, czyli zbiory buraków. Wzmianki o nowym papieżu najczęściej opatrzone miniaturową fotografię wsadzane były na 3 -ej lub 4-ej strony gazety, sprowadzało się to do suchej informacji, że wybrano nowego papieża. Komentarze późniejsze sugerowały,że kardynałowie dokonali nieodpowiedzialnego wyboru. Potem była wspomniana pielgrzymka papieska, która stała się ogólnonarodową manifestacją antykomunistyczną. Anna Walentynowicz w sierpniu 1980-go roku została zwolniona ze stoczni za działalność antypaństwową i to był początek. Wałęsa w stoczni pojawił się jakiś tydzień później, tak mi się wydaje i znalazł się w Komitecie Strajkowym. do dzisiaj niejednoznaczna jest jego nieobecność w stoczni. na początku strajku. Wydaje mi się,że przyczyną było zwolnienie lekarskie lecz grupa solidarnościowa mówiła, że był zwolniony z pracy ale postulat z tego co pamiętam dotyczył tylko przywrócenia do pracy Anny Walentynowicz. Wałęsa był człowiekiem po zawodówce z bardzo ubogim słownictwem. Współpracownicy opowiadali,że nie czytał dokumentów wymienianych pomiędzy stroną rządową a Solidarnością. Miał wokół siebie Bronisława Geremka i Tadeusza Mazowieckiego, Anna Walentynowicz przewyższała go znacznie inteligencją, była osobą niezwykle heroiczną w tamtym czasie, w momentach kryzysowych można napisać czystym sumieniem ,że podtrzymywała strajk. Kiedy delegacja ,,Solidarności" jechała na rozmowy z rządem samochodem z Gdańska do W-wy Wałęsa ponoć czytał w samochodzie komiksy. Był też dzisiaj już ś. p. ks. Henryk Jankowski. Do Komitetu Strajkowego weszło wielu dzisiaj znanych ludzi, np.Henryka Krzywonos, której rola w strajku była raczej drugo lub nawet trzeciorzędna, w ,,Człowieku z żelaza" Wajda jej nawet nie uwzględnił. Osoby najbardziej aktywne to Zbigniew Lis, był Frasyniuk, Andrzej Gwiazda,jedna z najważniejszych ówczesnych postaci. W Szczecinie zaś był Marian Jurczyk, no i ta najważniejsza dwójka Wałęsa i Walentynowicz. Ale w trakcie strajku Lech Wałęsa zaczął nabierać ogłady,ponoć był intensywnie edukowany, i to było widać. Wiele wskazuje też na to,że Lech Wałęsa po 13 grudnia 1981 roku nie był internowany jak reszta w celi więziennej,komuniści obchodzili się z nim jak z jajkiem, gdyby trzymali go w celi prawdopodobnie przez polityczny świat przetoczyłaby się fala oburzenia a tego chcieli uniknąć. Prawdopodobnie był trzymany w luksusowej willi i to nawet ze służbą. Tak twierdziło później wielu opozycjonistów. Ogłady nabierał ale nie pozbył się swoich troglodyckich zachowań. W kampanii prezydenckiej, jej motorem napędowym byli obaj bracia Kaczyńscy, z którymi Lech wałęsa związał się jeszcze w Stoczni Gdańskiej podczas strajku 1988 roku,który doprowadził do upadku PRL-u, doszło do konfliktu pomiędzy Andrzejem Wajdą a Wałęsą. Wajda zaapelował do Wałęsy by zrezygnował z prezydentury na rzecz Tadeusza Mazowieckiego,który przegrał w pierwszej turze nawet z nieznanym nikomu Stanisławem Tymińskim. Wałęsa odpowiedział,że Wajda to artystyczna prostytutka. Wygram wybory i pierwszy przyjdzie do mnie na kolanach, i tak się też stało. Potem popadł w konflikt z Walentynowicz, nazwał ją chorą na głowę kobietą,wówczas Walentynowicz wypaliła,że skok Wałęsy przez płot to bujda bo do stoczni przywieźli go SB-cy motorówką. Jednak dla dobra wspólnej sprawy nie nagłaśniano w 1980roku tego faktu.. Była jednak sytuacja kiedy do stoczni przyjechali zachodni dziennikarze, wówczas poprosili Wałęsę by pokazał im,w którym miejscu przeskakiwał przez stoczniowy płot,wówczas Wałęsa zasłonił się niepamięcią. Może przelazł po prostu przez jakąś dziurę w płocie? A płot to legenda. Był taki moment,że Wałęsę atakował Adam Michnik, wówczas Gazeta Wyborcza ukazywała się jeszcze w szacie graficznej z kampanii wyborczej 4 czerwca 1989 roku, tj. ze znaczkiem ,,Solidarności". Doszło pomiędzy panami do gigantycznej awantury,poszło chyba o to,że doszło do różnicy zdań Wałęsy z redaktorem naczelnym ,,Tygodnika Powszechnego" Jerzym Turowiczem,do którego Wałęsa powiedział,,Stłucz pan termometr nie będziesz miał pan gorączki". W obronie Turowicza stanął Michnik - A pan Turowicz, to jakiś gówniarz by wywoływać go do tablicy? -pytał naczelny GW. Wtedy Wałęsa odebrał Gazecie Wyborczej znaczek ,,Solidarności" i rozpoczęły się ataki GW na Wałęsę, jechali po nim jak po łysej kobyle. Nie bardzo też wiadomo dlaczego po rozstaniu Wałęsy z braćmi Kaczyńskimi najważniejszym jego współpracownikiem stał się jego dawny kierowca Mieczysław Wachowski. Człowiek z kompetencjami co najwyżej do żużla, świetnie się na nim zna. Dziwnie Wałęsa zachowywał się podczas tzw. moskiewskiego puczu Janajewa, wiceprezydenta ZSRR w sierpniu 1991 roku kiedy próbowano reanimować ZSRR i internowano prezydenta ZSRR Michaiła Gorbaczowa. Cały świat poparł prezydenta Gorbaczowa, pierwszy był prezydent Czechosłowacji Vaclav Havel.Prezydent Wałęsa był wyraźnie wystraszony, jedyne co zrobił to wzmocnił belwederską straż, wtedy prezydent urzędował w Belwederze. Ostatecznie poparł Gorbaczowa w momencie upadku puczu jako ostatni światowy przywódca. W tamtym czasie Wałęsa konfliktował się prawie ze wszystkimi. Był taki moment,że szczecińskiego przywódcę strajków 1980-go roku Mariana Jurczyka oskarżał o współpracę z SB. Znamienne jest to,że Jurczykowi SB zamordowało syna. Niejednoznaczna jest też postawa prezydenta podczas tzw. nocy teczek z 4 -go na 5-go czerwca 1992 roku. Minister Macierewicz przywiózł do Sejmu treść SB-ckich teczek,które zamierzał ujawnić na sejmowym posiedzeniu, wśród niektórych polityków wywołało to atak paniki, w ciągu jednej nocy demokratycznie odwołano rząd premiera Jana Olszewskiego i powołano premiera Waldemara Pawlaka, o którym wiadomo było,że nie jest w stanie stworzyć rządu. inicjatorem tych działań był pan prezydent Wałęsa. Co do jego współpracy z SB wiadomo ,że coś podpisał, nie jest tylko pewne w jakich okolicznościach. Zdumiewająca jest informacja, że podczas urodzin,podobno było to na wizji TVP , przedstawił kapitana SB o nazwisku Graczyk jako swojego prowadzącego. informacja tyleż zdumiewająca bo kiedyś ukazała się wiadomość,że kpt. Graczyk ponoć nie żyje a tutaj na urodzinach Wałęsy. Kiedy trzeba był wielki ale też kontrowersje wobec jego osoby zastanawiają mnie do tego stopnia, że ciężko ocenić go jednoznacznie. Jest postacią nietuzinkową,to pewne, znaną na świecie lecz czasami sam już nie jestem pewien co w jego życiorysie jest legendą a co prawdą. Najbardziej znani Polacy tamtego czasu to Jan Paweł II, Lech Wałęsa i Zbigniew Boniek. Tak sądzę.

ocenił(a) film na 9
sieciowiec652

Wielkie dzięki za obszerne informacje. Lubię poszperać głębiej po obejrzeniu filmu.

ocenił(a) film na 6
clavier

Film przeszedł cenzurę z prostej przyczyny. Była to długofalowa zaplanowana artystyczna promocja Bolka.

użytkownik usunięty
marinho

Wałęsa to nasz człowiek i nic tego nie zmieni. Wykonał kawał dobrej roboty i chwałą mu za to. My się uwłaszczyliśmy, potem mieliśmy swojego człowieka na fotelu prezydenckim i nie było tak źle. Oczywiście Kościół nieco próbował bruździć ale w końcu zagroziliśmy że ujawnimy co nieco z naszych teczek operacyjnych które założyliśmy każdemu kapłanowi i było po problemie. Teraz odpoczywamy na zasłużonej emeryturze a dzieło nasze kontynuują nasze dzieci i wnuki. Kochani zapamiętajcie sobie raz na zawsze: kto nie był za młodu socjalistą, ten na starość będzie świnią.

ocenił(a) film na 6
clavier

Na YouTube dostępna jest już wypowiedź pana Wałęsy o kapitanie Graczyku, jak to oceniać ?

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=ESNnLGjtApE#t=21

ocenił(a) film na 5
sieciowiec652

Tak było.ładnie to wszystko opisałeś.Też mam podobne wrażenie o tamtych czasach.

użytkownik usunięty
clavier

Film był oczywiście po linii i na czasie. Służył jako wentyl bezpieczeństwa. Oczywiście niektórzy zasłużeni towarzysze starszego pokolenia mieli pewne zastrzeżenia ale potem przyznali nam młodym rację.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones