PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=32442}
7,9 13 425
ocen
7,9 10 1 13425
7,4 17
ocen krytyków
Człowiek z blizną
powrót do forum filmu Człowiek z blizną

Nieco słabszy

ocenił(a) film na 6

od remeaku z Alem Pacino.
Ale tylko "nieco". A ile to było lat temu.. nie do pomyślenia.

użytkownik usunięty
Uzi

Nie można ich prównywać, przede wszystkim ze względu na przestrzeń 51 lat dzielącą oba obrazy; przez ten okres w kinematografii wiele się zmieniło.
Miejscami Muni był nawet bardziej przekonywujący pod względem latynoskiego temperamentu, sposobu bycia i akcentu, niż Al, jakkolwiek dziwnie to brzmi, skoro Pacino jest Włochem.
Świetny był motyw w kręgielni podczas strzelaniny-rzezi, gdy ostatni pion przewracał się wraz z konającymi.
Jedyne, co mi nie odpowiadało w tym filmie, to Ann Dvorak, jako siostra Tony'ego. Jej gra, co widać już podczas kłótni z matką na początku filmu, jest przeraźliwie sztuczna. Nie mogę jej znieść, serio.

Jak sądzicie, skąd to szaleństwo Tony'ego na punkcie siostry?

P.S.: "The World is Yours".

ocenił(a) film na 6

"Jedyne, co mi nie odpowiadało w tym filmie, to Ann Dvorak, jako siostra Tony'ego. Jej gra, co widać już podczas kłótni z matką na początku filmu, jest przeraźliwie sztuczna. Nie mogę jej znieść, serio."

Też to zauważyłem.
Ale nie ona jedna. Często spotyka się taką niezamierzoną sztuczność w starszych amerykańskich produkcjach. A ile jest tej zamierzonej sztuczności!
Co do Muniego - gdyby nie on, ten film już dzisiaj nie miałby wiele do zaoferowania. Jego gra to ciągłe puszczanie oczka do widza. Wieczny uśmiech na twarzy, nawet kiedy obszczeliwują mu dom - postać przerysowana na maxa, ale z wielką KLASĄ!
Bardzo podobnie do Muniego grał np. Erol Flynn, choćby w Robin Hoodzie. I w tym przypadku, on również windował film kilka klas do góry.
Urok starych filmów. Dziś się tak nie gra, chyba że dla zgrywy w jakiejś komedii.
Co też trzeba umieć odróżnić - sztuczność kontrolowana, z klasą i wdziękiem, od po prostu kiepskiego aktorstwa w wykonaniu Ann Dvorak, czy jak jej tam.

ocenił(a) film na 9
Uzi

ja mysle, ze nie ma co ich porownywac, pomijajac nawet pol wieku, poniewaz to dwa zupelnie inne filmy. pewne nawiazania sa nieuniknione, rzecz jasna, ale glebsze oceny...?
co do ala pacino, to jego rola w scarface byla moim zdaniem jedna z najlepszych kreacji w historii kina. oczywiscie muniowi (fajnie to brzmi, nieprawdaz?) nic nie zabraklo, jednakze rola pacino byla bardziej zlozona i rozbudowana zwlaszcza pod wzgledem psychologicznym. co tu duzo mowic aktorstwo tez idzie do przodu, a pacino, jak by nie bylo, to jeden z tuzow wspolczesnego kina. wiec jesli mam porownywac obu panow, to ze wskazaniem na ala pacino.
co ciekawe koszulki z filmu scarface (tym z alem pacino) ciesza sie ogromna popularnoscia wsrod czarnych gipsy, ktorzy nadal wierza w sile gnata i kokainy.
Co do cescki to nie mam specjalnych zastrzezen. Powiem nawet, ze swietnie odegrala scene podrywu gino przed klubem tonyego. fakt faktem, ze troche przypominala mi bohaterke z jakiego ekspresjonistycznego filmu,murnaua czy galeena, zwlaszcz w momentach kiedy zjawial sie tony, a jej twarz zastygala w trwodze . moze nawet moge podciagnac to pod moja teorie: niektore panie wygladaja momentami dziwnie (strasznie nienaturalnie) na czarno-bialych tasmach, glownie przy zblizeniach twarzy. (czy ktos odniosl podobne wrazenie?)
abstrahujac jednak od moich teorii spiskowych to nie moge miec wiekszych zastrzezen. poppy byla urocza, prawda?

relacje tonyego z siostra najlepiej charakteryzuje dialog:
- why u didn't kill me? why?
- i don't know Tony...i don't know...maybe bcoz i am u, and u r me.
- wydaje mi sie, ze tony stara sie chronic siostre przed zyciem jakie on wybral. nie jest to latwe ze wzgledu na podobny charakter dziewczyny, na co zwraca uwage rowniez gino, podczas rozmowy z cescka w biurze brata;
- we wloskich rodzinach mafijnych zwiazki krwi i honor sa bardzo wazne. stad tez tony, jako glowa rodziny, uwazal za swoj obowiazek pilnowanie siostry i obrone jego honoru;
- jezeli chcesz byc powazany nie mozesz sobie pozwolic by twoja siostra puszczala sie z byle kim;
- poniewaz byl despota, ktory chcial kontrolowac wszystko i wszystkich.
- ??????

ps. unfortunately, the world is not enough.




użytkownik usunięty
lukaslondon

Nie miałam, oczywiście, na myśli wykreowanego przez aktorów portretu psychologicznego. Zresztą tutaj skłonię się również ku panu Pacino z tych samych powodów. Chodziło mi wyłącznie o ten włoski urok.

Hm... też chciałabym wierzyć w taką siłę; życie byłoby o wiele płytsze, co implikuje w prostsze.

Tak, dokładnie! Te zbliżenia na twarz czasem pozostawiają dziwne wrażenie. Swoją drogą, kocham tę cechę starych filmów, kiedy kamera skupia się na pięknie twarzy aktorki, a nie na bikini. To takie hmm... z klasą. Już całkiem schodząc z tematu, nie przepadam za tymi wtrąceniami erotycznymi do zwykłych filmów. Albo włączam sobie porno albo oglądam seks myśli. Takie nijakie wtrącenia niby-namiętności nie wiem, co mają na celu. Co innego jakiś subtelny aspekt miłości. Ach, zresztą, tutaj można długo pisać i rozpatrywać wiele wymogów różnych scenariuszy.

W pełni się zgadzam, co do Poppy.

Dzięki za wyjaśnienie kwestii relacji brat-siostra.

ocenił(a) film na 9

jesli lubisz seks mysli to ''baby doll'' kazana jest dla Ciebie pozycja obowiazkowa - najbardziej erotyczny film bez erotyki.

użytkownik usunięty
lukaslondon

Dzięki wielkie, z pewnością obejrzę.

Po prostu rozgraniczam filmy na intelektualną/emocjonalną sieczkę i na obrazy działające na instynkty (nie tylko te najprostsze).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones