Parodia "Człowieka z marmuru" Wajdy. Podobnie jak u Wajdy, w filmie tym występuje młoda dziennikarka, która namawia dyrektora TV do wyrażenia zgody na nakręcenie materiału o bohaterze podziemia solidarnościowego. Nawet podobnie brzmią nazwiska obu bohaterów:-) w "Człowieku z ..." jest to Mikrut, natomiast w "Człowieku z marmuru" Birkut. Zabawnie pokazana rzeczywistość lat 80-tych w krzywym zwierciadle. Zabawny koniec filmu, gdy w końcu dzienikarka odnajduje Mikruta... :]