Wybuch (jeśli dobrze pamiętam) 5-pietrowego budynku. I proszę mi nie mylić budynku w Budapeszcie, z tym 105-pietrowym w NJ. Nizszy budynek, na dodatek wysadzony, a nie zawalony pod wpływem zderzenia z samolotem rozpada się diametralnie szybciej. Bo jeśli fizyka w tym przypadku będzie nieubłagalna, to nie wiem kto bardziej spi3rdolił : Nat i Clint swoją misję, czy scenarzysta wymyślając taką bzdurę