Nie spojleruj na temat seriali. Nie każdy kto oglądał BW ma obejrzane wszystko z seriali.

Nie mogli dać żadnego bohatera w filmie bo to feministyczny przekaz, silne kobiety, głupi, bezużyteczni mężczyźni. Burton nie pasował do tego obrazu.

dokladnie. tutaj same kobity rzadzily a faceci jako tepi glupi etc.

Jak nie pasowal?
Hawkeye to postac mem, pies wye ci tobie w avengersach

ten film i tak trwa ponad 2 godziny, Jeremy Renner pewnie miał inne zobowiązania/możliwe, że dodatkowe sceny nakręcono, ale zostały wycięte. Jak dla mnie lepiej, że tego nie pokazali - bo to taki wewnętrzny żart niepotrzebujący pełnych wyjaśnień - nieważne co i jak by pokazali fani by narzekali, że nie tak to sobie wyobrażali XD
Zgodzę się, że mało było o samej Nataszy w filmie o Nataszy, ale to jest któryśtam film z serii i robienie "origin story" w tym momencie chyba jednak mija się z celem, a powstały film (sceną po napisach) daje szansę na początek nowej przygody

Rozumiem, że trzeba było nakręcić ponad 2h nudny i mdły film aby dodać scenę po napisach? Dobre :)

I tak femibot Taskmaster był facetem z CGI głowa kobity hehehe
Nie mogę im darować jak zmarnowali potencjalnie świetnego villana. Przecież mógł się przez wszystkie te żałosne serialiki przewijać, z Val i power brokerem to spinać w całość. Zdaje się ze Feige nie jest taki genialny za jakiego chciałby uchodzić. Przedtem zatrudnił świetnych reżyserów i scenarzystow, teraz wychodzi bida…

bo teraz nie zatrudniają już świetnych. Teraz "szukają kobiet" na te miejsca
I żeby było jasne - nie twierdze, że kobiety nie są dobrymi reżyserkami czy scenarzystkami. Ale jak widzę w ciekawostkach, ze szukali na to stanowisko kobiety to być może dobrzy reżyserowie płci męskiej nawet do nich nie napisali

Nie tylko, ze szukają kobiet, to musza być kobiety odpowiedniego koloru i orientacji ze tak się brutalnie wyrażę. Już przecież Feige wycofał Brie Larson na dalsze pozycje chociaż przecież ją tak lubi bo jest tylko zwykłą białą kobietą. Jak również sam powiedział że żałuję zatrudnienia jako Ancient One w Dr Strange wyjątkowo białej Tildy Swinton. Lol.

Może jakiś dobry reżyser facet podłapie temat i powie że jest czarną kobietą, lesbijką w ciele białego faceta... . Normalnie dostanie propozycji od zaje.....

no dokładnie, liczyłem ze na koniec chociaz bedzie ujecie jak red guardian przecina sie z tym capitanem ameryka, cos w stylu spotkania shazama z supermanem, mimo ze nawet nie bylo widac twarzy supermana :D a tu takie nic

Jak dla mnie najjaśniejszym punktem filmu była postać Yeleny. Moment przy stole, w którym mówiła, że to wszystko było dla niej prawdziwe był dość chwytający za serce. No i jeszcze intro, chyba jedno z lepszych w MCU.

zgadzam się w pełni

Tydzień kręcili w Budapeszcie. Znalazłam się nawet przez przypadek na planie pościgu ALE NIE TEGO! To co widziałam, w ogóle nie było w filmie. Trochę żal..

Całego tego Universum nie znam, tyle co Iron Mana widziałem :-)

Dla mnie film to typowa produkcja McDonalda. Czyli popularny, ale w zasadzie to oprócz szybkiego zapchania się chemią i chwilowej przyjemności nic za sobą nie niesie. I podobnie jak Black Widow: film składa się z fajnych walk w 3D, ale oprócz tego pustka. Jakiś sztucznie wygenerowane dylematy rodzinne, łzy kapiące przy każdym słowie "mama", "tata" albo "siostra" i trochę podśmichujek z super-bohatera nie mogącego wejść w swój strój.

I kłujące w oko niedorzeczności. Tu tajemnicze i tajne pomieszczenie, które w zasadzie powinno być znalezione w 5 minut byle radarem. Kawałak śrubki zamienia wielką bazę w kulę ognia. Facet z brzuszkiem rozwala połowę armii. Baza wybudowana w sąsiedztwie lawinowym. Taskmaster który rozwala wszystko jak patyczki nie może wydostać się ze szklanego pomieszczenia. Zdezelowany śmigłowiec który wytrzymuje ostrzał z broni przeciwpancernej. Słabizna w 3D - startujący samolot wzbija tumany kurzu, ale ogień w ognisku parę metrów dalej nawet nie zadrży...

Obejrzeć, pomyśleć "kiedyś to były filmy, teraz nie ma filmów..." i tylko czekać aż ktoś wymyśli kolejny film w stylu Czarna Wdowa kontra Predator.

Mnie też ten film niestety rozczarował i to mimo że nawet nie miałem jakichś wielkich oczekiwań związanych z tym właśnie tytułem.
Nie wiem nawet, czy ta Czarna Wdowa nie jest słabsza od Hulka, którego jak dotąd uważałem za najsłabszy film z tej serii MCU.
Po prostu słaby scenariusz

Popieram. Nie jestem fanem Marvela, ale kupiłem ten film w Empiku z czystej ciekawości. Dobrze, że obejrzałem z czeskim dubbingiem i angielskimi napisami (w ramach nauki tych dwóch języków), bo bym chyba umarł z nudów. Nie polecam - dużo gadania, trochę akcji, ale moim zdaniem taka Mulan czy nawet stare filmy z Van Fammem o wiele lepsze.