Moim zdaniem ten film mógł powstać już wcześniej, ale warto go było obejrzeć przedpremierowo w kinie. Dla mniej wtajemniczonych zostawiam wiadomość: niekiedy warto czekać na sceny po napisach, bo niekiedy są ;)
NO FUC*ING WAY. musiałam włączyć film jeszcze raz, opłacało się. Pierwsza myśl - ale to już było! Aczkolwiek po ponownym obejrzeniu urywku Endgame - jednak jest to to samo wydarzenie ;) ;(
Niekiedy? Przecież niemal wszystkie filmy Marvela mają co najmniej jedną scenę po napisach od Iron Mana. Tylko pierwsza część Infinity Wars nie miała z oczywistych przyczyn.
Życie nauczyło aby spodziewać się dogranych scen po filmie między napisami :) Czasem coś niespodziewanie zaskoczy i jak się okazało nie tylko w produkcjach Marvela!