W moim odczuciu film jest krytyką ekstremizmu (dobre zestawienie KKK i Czarnych Panter bo to pokazuje ze nie ważne czy jest on ukryty w poważnych słowach i płomiennych przemówieniach czy w prostactwie, zawsze jest zły).
Główny bohater pokazuje właśnie tą normalność czyli bycie po prostu człowiekiem. Trzeba włączyć o równość, ale używanie tego samego orężu co oprawcy nie prowadzi do niczego dobrego.