PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=807561}
6,9 51 447
ocen
6,9 10 1 51447
6,9 45
ocen krytyków
Czarne bractwo. BlacKkKlansman
powrót do forum filmu Czarne bractwo. BlacKkKlansman

Dawno nic tak mnie nie zdenerwowało w kinie jak ten film.
Historia jest ciekawa, miejscami zabawna, miejscami naciągna (nie rozumiem dlaczego Czarny Ron musiał koniecznie rozmawiać z KKKlanem przez telefon, dlaczego nie Biały Ron, rozumiem, że pierwszy raz był to Czarny ale potem? Nie łatwiej byłoby gdyby jeden i ten sam koleś był jedną i ta samą osobą? Po co ryzykować?)
Ale właściwie nie samej historii sie czepiam. Czepiam się tego jak Lee ukazuje społeczeństwo. Społeczeństwo w tym filmie jest czarno-białe. Dosłownie i w przenośni. Otóż mamy bardzo miłych, inteligentnych, szlachetnych Czarnych (głównie śliczne dziewczęta) kontra banda tępych, ograniczonych, agresywnych, nienawistnych Białasów.
Czy to nie jest rasizm? Czy takie niesprawiedliwe uogólnianie jest uczciwym podejściem do tematu?
Jeśli mówimy o braku tolerancji, to bądźmy tolerancyjni.
Jeśli mówimy o agresji KKKlanu, to opowiedzmy też uczciwie o Czarnych Panterach.
Jestem bardzo zawiedziona. Bardzo.
I jeszcze ta flaga amerykańska na koniec filmu.... Dżizessss.... save America przed takimi filmami.


ocenił(a) film na 9
madziak75

Dlaczego musiał? Bo jak sugeruje film, wpadł na ten pomysł przypadkiem, przeglądając gazetę. Może na początku chciał tylko nawiązać kontakt, wyciągnąć jakieś informacje. Film nie pokazuje tego tak, że Ron miał od początku wizję 2 policjantów.
O Czarnych Panterach jest mowa. Śliczne białe dziewczyny też są.

ocenił(a) film na 5
katkanna

Gdzie niby są te śliczne białe dziewczyny? Ja pamiętam jedynie grubą, brzydką i głupawą, żądną czarnej krwi żonę jednego z Białasów co to się mało nie wysadziła w powietrze z tej swojej nienawiści.
Dlaczego musiał? Ja rozumiem , że wpadł przypadkiem, bo przeglądał gazetę. Ale gdy już wysłano do KKKlanu białego policjanta dlaczego ów własnie policjant nie mógł rozmawiac z nimi przez telefon? Po co tak sobie komplikowac sprawę i ryzykować wtopę?
O czarnych panterach jest mowa w jednym zdaniu. To nie jest obiektywizm.

madziak75

Na zgromadzeniu KKK były białe kobiety. Poza tym, to o aktorce piszesz jaka jest gruba i brzydka.
A co do jej głupoty, w swojej roli ona była typową przedstawicielką takiego, nie innego, ówczesnego myślenia i podejścia do tematu - niereformowalny, twardogłowy umysł.

O Czarnych Panterach jest powiedziane tyle ile potrzeba, bo nie o tym de facto jest film.
Poza tym kłócisz się o to, że był film z oczywistych względów bardziej przychylny wizerunkowi Czarnych. Co i tak może nie być do końca prawdą, bo jak już wspomniałam, niemalże cała komenda policji była pro - Czarni.

ocenił(a) film na 5
elase

Nie kłócę się, tylko wyrażam swoją opinię. Oczywiście, że piszę o aktorce. W filmie występują aktorzy, więc o nich piszemy. A za dobór aktorów odpowiada reżyser. Wybrał zatem wyjątkowo atrakcyjną czarną aktorkę i wyjątkowo szkaradną białą.
Film nie był jedynie bardziej przychylny wizerunkowi czarnych. Był skrajnie rasistowski względem białych.

Jest wiele filmów w tej tematyce, które bardzo lubię, np. Kolor Purpury, Mississippi w ogniu, Gran Torino, które nigdy nie uznałabym za filmy rasistowskie.
Spike Lee jest rasistą, dlatego nie podobają mi się jego filmy.
Jego rasizm mnie razi.

madziak75

Posłuchaj. To jest film S. Lee. Tak chciał przedstawić swoją opowieść, nie inaczej... idąc za tym co było w przeszłości. I będzie on ciągnął opowieść w swoją stronę, gdyż najwidoczniej ma swoją misję i swój punkt widzenia.
Owszem. Film był przychylny wizerunkowi Czarnych - jak i Białych, dla których kolor skóry nie stanowił żadnej przeszkody, co w filmie jest pokazane bardzo wyraźnie.

Jest wiele filmów i różnych historii. Chcesz je porównywać!?

A o aktorce wypowiadasz się bardzo nieładnie.

ocenił(a) film na 2
elase

Bardzo podoba mi się stwierdzenie, że "jest wiele różnych" opowieści i nie ma sensu ich porównywać (bądź oceniać). Bardzo to dojrzałe. KKK też ma swoją opowieść i - jak rozumiem - film zrobiony w zgodzie z tą opowieścią byłby ok, bo "jest wiele różnych" itd. Nie mylę się?

jah1_filmweb

Pytanie czy twórca przekłamuje rzeczywistość tamtych lat i okresu przemian.
Odnosząc się do głównego wątku filmu, co do współpracy w strukturach policji, można oddać sprawiedliwość w ocenie i w ukazaniu zmian zachodzących z dwu niejako perspektyw.
Uważam, iż można stworzyć opowieść, dodając cząstkę siebie i swój punkt widzenia, nie przekłamując tym samym wydarzeń/historii.

ocenił(a) film na 2
elase

Czyli jak KKK wyprodukuje swój film, doda swoją cząstkę i nie przekłamie historii, to będzie OK?
A wiesz, że był nawet taki film, wieki temu, że ilu uczestników, tyle "prawd" i tyleż "punktów widzenia"? Pomyśl o tym.

jah1_filmweb

W czym problem, co się tobie nie zgadza w tym filmie.
Tak. Ilu twórców, tyle filmów i tyleż różnych punktów widzenia. Pomyśl o tym i zacznij rozważać mój przekaz, zamiast się czepiać słówek.
Może spróbuj rozliczyć z prawdy Pianistę i Jak rozpętałem drugą wojnę światową.

ocenił(a) film na 2
elase

Bo pytasz, czy "chcesz różne historie porównywać", więc odpowiedz sam/a, czy aby na pewno w kwestii tematów społecznych jest takie zróżnicowanie, jak twierdzisz.

jah1_filmweb

Rozmawiamy o gatunku filmowym i o sposobie poprowadzenia fabuły.

elase

A mi się wydawało, że rozmawiacie o tym czy ten film ukazuje rzetelnie daną historię, czy jest po prostu przekłamany? Przekoloryzowany i faworyzujący tylko jedną stronę?
Nigdzie nie widziałem pytań na temat gatunku...

uki_k

Ta historia jest dosyć prosta: biali vs. czarni i okres przemian, i wychodzenia z uprzedzeń. Do czego się zatem przyczepić.
O ile film byłby faworyzujący, to przecież sam Ron Stallworth mógłby wręcz piny wygłosić na cześć Czarnych Panter.
Aż zatem dziwne, że Spike Lee nie wpadł na pomysł.
Ten film jest zlepkiem kilku gatunków filmowych, z elementami komedii. Rzetelności poszukuje się głównie w twardych biografiach.

ocenił(a) film na 8
madziak75

nie rozumiesz, bo nie jestes Amerykanka. Sprobuj pomyslec, jak oni. Widzialas te nagrania na koniec filmu?

ocenił(a) film na 5
FireJach

Chodzi o jednostronne przedstawienie rzeczywistości. Nagrania i ruchy białych rasistów są faktem. Ale druga strona nie jest potulnym barankiem. Retoryka medialno-kulturowa do tego stopnia dzień w dzień potępia biały rasizm i podkreśla zbrodnie białych amerykanów na afroamerykanach, że długofalowo jest to kontrskuteczne. Podsyca nienawiśc wobec białych, budzi czarny rasizm i agresję usprawiedliwianą historyczną krzywdą. Ta agresja potęguje agresję drugiej strony. Kończy się to polaryzacją społeczeństwa gdzie nie ma już miejsca na normalność. Zaczyna być to wymyślony zerojedynkowy świat gdzie albo jesteś antyfaszystą wstydzącym się, że jest biały albo nazistą marzącym o wieszaniu murzynów. To jest absurd do kwadratu. Napędzany przez niedouczenie mas, media i tego typu gówniane filmy. I czym się kończy ? Że wygrywa takie zero jak Trump a po nim będzie kolejna skrajność tylko z lewa jak Sanders.

Hesser

Brawo super wypowiedź!

ocenił(a) film na 7
elase

"jest powiedziane tyle ile potrzeba"...raczej nie my to ustalamy.

BohseOnkelz

Chciałbyś wszystkiego po równo w jednej pigułce - no nie da się. Zwłaszcza gdy sobie wyobrazisz, że jesteś Czarny, i z tego tytułu masz zakaz dostępu do nauki - zapewne naukę pobierasz, bądź nauka już za tobą. Nauka to aspekt jeden z wielu, bo przecież idąc szerzej, masz zakaz dostępu do publicznego, jakiegokolwiek miejsca - o dostępie do służby zdrowia nie wspominając.
Ogólnie powiem tak: tałatajstwo nie ma koloru skóry, gawiedź, czy to Czarni czy Biali, potrafią "narobić hałasu". Natomiast "silniejsi" potrafią stworzyć ramy dla innych, uznając ich wg siebie za gorszych.
Film, czy się komuś podoba czy nie, odnoszący do jednego, jedynego człowieka - pierwszego Czarnego w policji, to sprawa S. Lee. Notabene, ten Czarny walczy z rasizmem, poniekąd i właśnie z Czarnymi Panterami, o czym w filmie jest mowa jak na lekarstwo, skoro oni w tamtych latach już jako bojówki nie istnieją.
... zagrożenie, jakim swego czasu były Czarne Pantery... słowa te padły z ust Białego, które przyjął do wiadomości Czarny - w dodatku policjant. Nic, co zatajone.

madziak75

masz rację jedyne dziewczyny to były ze służby na spotkaniu kkk :)

ocenił(a) film na 6
madziak75

" grubą, brzydką i głupawą" kogoś krytykujesz A sama obrażasz innych ze wzgledu na tusze czy iloraz inteligencji.

ocenił(a) film na 5
maciekb80

Obrażam aktorkę, bo zagrała grubą, brzydką i głupawą postać??? Zastanów się człowieku zanim wypuścisz myśl w świat.

ocenił(a) film na 6
madziak75

Gdyby była taka gruba i głupia w rzeczywistości to też byś się nasmiewała. Nie ładnie

ocenił(a) film na 5
maciekb80

Nie naśmiewam się nigdy ani z grubych ani z głupich. Jednym i drugim współczuję. Śmieszy mnie za to gdy ktoś taki jak ty myśli że wie o mnie więcej niż ja sama :D

ocenił(a) film na 6
madziak75

Czytam i wnioskuje. Czemu wspołczujesz grubym? A chudym już nie? Kolejna dyskryminacja. Myślisz że osoby grube potrzebują wspolczucia? Przecież takie współczucie tylko uswiadamia ich że źle wyglądają skoro sie im wspołczuje. No bo jak współczuć to wszystkim albo nikomu

ocenił(a) film na 5
maciekb80

Maciek, może przenieśmy się na forum o zdrowiu i urodzie? Bo tu się chyba o filmach rozmawia.

ocenił(a) film na 6
madziak75

"Bo zagrała grubą" A to ona była szczupła poza planem? Woow coz za realizm.

maciekb80

Ziomek, zagrała grubą, bo jest gruba jak aktorka i jako bohaterka. To fakt a nie opinia i nikt tu nikogo nie obraża tylko stwierdza fakty. Więc zluzuj portki/spuść powietrze z tą dyskryminacją bo to mówisz to już bardziej śmieszne niż głupie ;D

ocenił(a) film na 3
katkanna

Dlaczego przez telefon "musiał" rozmawiać czarny? Dlatego, że to lepiej pasowało do scenariusza w którym chodziło o to by jak najbardziej ośmieszyć szefa Kukluxklanu. Pokazać jaki z niego idiota. Bez tego nie byłoby kulminacyjnej sceny tego filmu jaka w zamierzeniu była scena w której czarny zdemaskował się jako biały i powiedział przez telefon kilka dosadnych i w jego mniemaniu (sądząc po uciesze jaką z tego miał) dowcipnych tekstów.

ocenił(a) film na 6
derwiszx

Dokładnie, bo to jest film i daleko mu do dokumentu

madziak75

Bo jego był pomysł i jego śledztwo.
Przede wszystkim społeczeństwo czarno-białe, które zaczyna się integrować - jak było widać czarno na białym w strukturach policji.

ocenił(a) film na 5
elase

Zupełnie nie o tym był mój komentarz.
Głownym moim zarzutem jest rasizm w tym filmie. Rasistowskie pokazanie białego społeczeństwa. Skrajnie rasistowskie.

madziak75

Ależ zupełnie o tym był Twój komentarz. Zatem dopowiem jeszcze, że gdyby fabuła nie kręciła wokół tematu czarno-biały Ron, to o czym byłby ten film.
Natomiast co do kwestii Czarnych Panter, i tutaj również dopowiem, w filmie wspomniano o tj. organizacji, stąd padła kwestia dotycząca niejako obawy co do nowo tworzących się ewentualnych ruchów, przywołujących niejako tamte bojówki; obawa przed wznowieniem takich, nie innych ruchów, ze wspomnieniem o zagrożeniu, jakim swego czasu były właśnie Czarne Pantery... które nie widniały przecież w ogłoszeniu tamtej gazety w filmie, a właśnie KKK. Myśl przewodnia twórcy i tym samym główny wątek filmu.

ocenił(a) film na 5
elase

Rasizm. O tym głównie był mój komentarz. Do tego się nie odniesiesz?

madziak75

Odniosłam się już do twoich zarzutów względem filmu.
Tak jak S. Lee odniósł się do życia Afroamerykanów na przestrzeni minionych dekad... wieków.

ocenił(a) film na 8
madziak75

najwidoczniej piekne biale kobiety nie sa rasistkami haha Gdzie ty widzisz rasizm, czepiasz sie jak typowa feministka

ocenił(a) film na 8
FireJach

Przecież widać, że to jakaś małorozumna istotka, która nawet nie umie czytać ze zrozumieniem. Szkoda tracić na takie ameby swoje zdrowie psychiczne, bo to i tak, jak rzucanie grochem o ścianę :)

ocenił(a) film na 10
FireJach

Feminizm to świetna rzecz, której potrzebujemy. Rozmówczyni czepia się jak rasistka, a rasizm to zupełnie inna bajka.

Julia_Wajda

Już nie potrzeba żadnego feminizmu w Europie, bo jesteście traktowane jak ludzie. Jedźcie sobie do krajów muzułmańskich walczyć o równość. Ciekaw jestem czy wrócicie w jednym kawałku.

ocenił(a) film na 7
Julia_Wajda

Feminizm to seksizm (przynajmniej w tym kiczowatym, polskim wydaniu)

ocenił(a) film na 7
madziak75

Gdzie tam widziałaś rasizm? W pokazaniu KKK jako ksenofobicznej, wywrotowej organizacji? :D
Nic, o czym piszesz nie miało w filmie miejsca. Ani "tępych, ograniczonych białych" - do tego opisu pasuje jedynie Felix i gruby koleś, z czego gruby jest uważany za przygłupa nawet przez kolegów, a Felix jest fanatykiem, z resztą jego "zapalczywość" jest wyraźnie nie na rękę wyżej postawionym w hierarchii. Reszta to zwyczajni ludzie. Jedni inteligentni, dobrze wysławiający się, inni to zwykli prości faceci, których łączy idea nienawiści rasowej. Pojawiają się nawet żołnierze w czynnej służbie - gdzie tu niesprawiedliwe traktowanie białych?

Z drugiej strony jest podobnie. Masz radykała, który chce strzelać do białasów, masz aktywistkę która tak bardzo nienawidzi systemu, że nie wierzy w jego pokojową przemianę. Ani krzty gloryfikacji czarnego nacjonalizmu.

stonedfish

Racja

ocenił(a) film na 7
stonedfish

Dokładnie, ja byłem nawet zdziwiony że reżyser pociągnął ten wątek. Film dokładnie pokazuje, że obie strony mają sporo do przepracowania.

stonedfish

Zgadzam się.

ocenił(a) film na 1
stonedfish

Ten film jest rasistowski, jak i sam reżyser. Spike Le to nie artysta, a polityk. Nie obchodzi go film który robi, a jaką burzę on sam zrobi w mediach, jeżeli nie wygra żadnej nagrody, co z resztą już pokazał.

ocenił(a) film na 7
madziak75

Film pokazuje raczej dwie organizacje niż ludzi dwóch ras. Na prawdę ciężko oczekiwać, żeby było w ogóle możliwe pokazanie rasistów z Ku Klux Klanu w pozytywny sposób, to po prostu byli źli ludzie. Policja, jako organizacja spoza tych dwóch grup z kolei wymyka się prostym kategoryzacjom.

ocenił(a) film na 7
madziak75

Spike Lee nie jest rasistą i ten film nie jest rasistowski. Zobacz też, jak reżyser pokazuje ludzi w filmie Malcolm X, jak pokazuje ich w filmach Rób co należy oraz Malaria

ocenił(a) film na 3
NRT

Nie jest rasistą? Tego nie wiem. Jedno co wiem to nie jest artystą tylko politykierem i to marnym. Rozbroiła mnie wstawka z Donaldem Trumpem.

ocenił(a) film na 7
madziak75

Ale policjanci pracujący z Ronem poza jednym nie byli rasistami więc twój argument jest inwalidą

ocenił(a) film na 7
madziak75

>Jeśli mówimy o agresji KKKlanu, to opowiedzmy też uczciwie o Czarnych Panterach.
Zgadzam się. Pomówmy też o Weather Underground i o całej reszcie radykalnego odłamu kontrkultury lat 60tych, bo to szalenie ciekawy temat. Tylko że film nie był o czarnych panterach, był o KKK

ocenił(a) film na 8
stonedfish

Przecież film wprost pokazuje, że ruch Panter to ślepa ideologiczna uliczka

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones